Program „Milionerzy” słynie z zaskakujących pytań, a także szokujących odpowiedzi. Uczestnicy, którzy nie znają prawidłowych odpowiedzi, mogą jednak skorzystać z kół ratunkowych.
„Milionerzy” to polski teleturniej, który zadebiutował w telewizji w 1999 roku. Program prowadzony przez Huberta Urbańskiego cieszy się tak dużą popularnością, że mimo przerw w emisji w latach 2003-2008 i 2010-2017, wciąż jest nagrywany, a kandydatów na potencjalnych milionerów nie brakuje.
W jednym z ostatnich odcinku, walkę o milion złotych, podjął pan Łukasz Grymuza. Mężczyzna błyskawicznie rozpoczął grę i bez najmniejszych problemów odpowiedział na pierwsze cztery pytania.
Milionerzy. Pytanie za milion dotyczyło owoców
Pytanie, które usłyszał uczestnik dotyczyło owoców.
"Niektóre z owoców dojrzewają jeszcze po zbiorach. Który zerwany niedojrzały taki pozostanie?". Wśród odpowiedzi znalazły się: wiśnia, banan, gruszka i awokado.
Łukasz Grymuza nie był pewien swojej odpowiedzi. Mężczyzna obstawiał miedzy wiśnią a gruszką. Ostatecznie zdecydował się skorzystać z kola ratunkowego. Uczestnik walczący o milion postanowił zadzwonić do swojego teścia. Mężczyzna nie znal odpowiedzi jaką była wiśnia, nie zaryzykował utraty pieniędzy. Zdecydował się zakończyć grę z 500 tysiącami złotych na koncie.
To też może cię zainteresować: EKSPERCI CHCĄ STWORZYĆ NOWĄ, CZARNĄ STREFĘ, DO KTÓREJ TRAFI MIĘDZY INNYMI WARSZAWA. CO TO OZNACZA? NA JAKIE OBOSTRZENIA NALEŻY SIĘ PRZYGOTOWAĆ
O tym się mówi w Polsce: TYSIĄCE EMERYTÓW MOŻE LICZYĆ NA DODATKOWE 200 ZŁOTYCH CO MIESIĄC. KOMU BĘDĄ PRZYSŁUGIWAŁY
O tym się mówi na świecie: KARMIŁA ICH I TROSZCZYŁA SIĘ, A NAWET POŻYCZAŁA PIENIĄDZE. A KIEDY ZOSTALI PANAMI, ZACZĘLI WARCZEĆ. „KIEDY ODEJDZIESZ TY I TWOJA PANI”