Coraz szybszy i większy wzrost liczby zakażeń bardzo martwi polskie społeczeństwo, które – tak, jak miał to miejsce wiosną – z obawy przed możliwą drugą ogólnonarodową kwarantanną ruszyło do sklepów, aby zrobić spore zapasy. Szczególnie, niemal na pniu schodzą dwa produkty pierwszej potrzeby. Sieci handlowe zgłaszają duże zapotrzebowanie ze względu na znaczący wzrost sprzedaży. Dużym zainteresowaniem cieszą się również inne produkty. O sprawie informuje Lelum.

Najpewniej historia lubi się powtarzać, bo Polacy ze strachu przed kolejnymi ograniczeniami w handlu pojawiają się w sklepach i nauczeni doświadczeniem z wiosny postanowili wcześniej zaopatrzyć się w niezbędne do przetrwania długich okresów zamknięcia produkty. O co chodzi?

Druga fala epidemii, Polacy ruszyli masowo do sklepów. Na pniu wyprzedają się dwa produkty, za chwilę zabraknie ich na półkach

Okazuje się bowiem, że z półek znikają na pniu i rozchodzą się jak ciepłe bułeczki dwa produkty. O jakie artykuły chodzi? Jak podaje serwis Biznes Interia są to papier toaletowy i makaron! W ostatnim tygodniu, jak wynika ze statystyk sprzedaży, wyjątkowo często kupowane jest masło i margaryna, a także kasza, mydło i ryż. O 32 procent miała także wzrosnąć sprzedaż leków bez recepty i na przeziębienie i grypę, również w małych sklepach, nie tylko aptekach.

Spada natomiast sprzedaż piwa, wody, napojów, a także płynnych produktów nabiałowych.

Serwis podaje, że w marcu, gdy premier ogłosił stan zagrożenia epidemicznego w zaledwie cztery dni sprzedaż w sklepach wzrosła o 72 procent. Choć Polacy rzadziej udawali się do sklepów to robili ogromne zakupy.

Jak informował portal "Życie": ZAKAŻENIE NA SZCZYTACH KOŚCIELNEJ HIERARCHII. ARCYBISKUP STANISŁAW GĄDECKI Z POZYTYWNYM WYNIKIEM TESTU, CENTRALĘ KURII TRZEBA BYŁO ZAMKNĄĆ

Przypomnij sobie: NIE MA JUŻ Z NAMI KULTOWEGO AKTORA, ZNANEGO Z HITÓW TELEWIZJI POLSKIEJ. PRZYJACIELE I ZNAJOMI PRZEKAZALI SMUTNĄ INFORMACJĄ, WIELBICIELE ZAŁAMANI

Portal "Życie" pisał również: WIERNI MUSZĄ SIĘ PRZYGOTOWAĆ, OD SOBOTY NOWE ZASADY W KOŚCIOŁACH I MIEJSCACH KULTU. JEST ISTOTNE ROZPORZĄDZENIE, KAŻDY MUSI SIĘ DOSTOSOWAĆ