Losy młodej kobiety przedstawione w liście na portalu Polki pokazują, że miłość możemy odnaleźć wśród ludzi co do których nigdy byśmy się nie spodziewali, że może nas z nimi połączyć głęboka więź. 28-latka przez lata związana była ze szkolną miłością, Mateuszem.

Choć był chłopakiem, za którym tęsknym wzrokiem spoglądało pół szkoły to wybrał akurat Julitę. Para była zaprzyjaźniona z Jarkiem i Kasią, których przez chwilę próbowali swatać, ale nic z tego nie wyszło. Wkrótce Kasia poznała Olka i zakochała się na zabój, a Jarek co jakiś czas przyprowadzał nową dziewczynę, ale przy żadnej nie zagrzał miejsca. Wkrótce liceum dobiegło końca, wszyscy rozjechali się na studia, a para zakochanych zdała na ten sam kierunek – zarządzanie.

Wkrótce jednak Julita uznała, że są niczym stare małżeństwo i pewnego dnia Mateusz zupełnie od niechcenia, pod naciskiem rodziny oświadczył się Julicie. Ona choć nieprzekonana to postanowiła się zgodzić, a termin ceremonii wyznaczono za rok.

Para zamieszkała razem i Julicie zaczęły przeszkadzać niektóre cechy Mateusza, a on sam przestał już być tak czuły jak dawniej. Podczas kolejnych imienin, kiedy para postanowiła wspólnie wyjść na randkę Mateusz zostawił telefon na stoliku i wyszedł do toalety. Pech chciał, że akurat w tym momencie napisała do niego jego… kochanka z krótkim: „Brakuje mi twoich pieszczot. Tęsknię. Może powtórzymy wczorajszy wieczór? Ania”.

Julitę dosłownie poraziło. Gdy jej niewierny przyszły mąż wrócił do stolika powiedziała mu o tym, co zobaczyła. On próbował tłumaczyć, że ta znajomość nic nie znaczy, ale Julita jedną nogą była już poza restauracją.

Miała zostać jego żoną, chwilę przed ślubem dowiedziała się o zdradzie. Nie załamała się, a wkrótce miłość odnalazła ją sama

Gdy wróciła do domu postanowiła zadzwonić do Jarka, który zjawił się po kwadransie. Próbował ją pocieszać, ale młoda kobieta była rpzekonana, że z Mateuszem to koniec. Jednak Jarek stwierdził, że „zawsze jest jakieś jutro”. Kobieta dość szybko pogodziła się z rozstaniem i aż sama była zaskoczona, że przyszło jej to tak łatwo. Pół roku później Jarek postanowił się jej oświadczyć!

„Muszę ci to powiedzieć. Po prostu muszę – zawsze mi się podobałaś. Już wtedy w liceum chciałem się z tobą umówić, ale Mateusz był pierwszy. Skapitulowałem, bo widziałem jacy jesteście szczęśliwi. Ale teraz... Teraz jesteś wolna. Więc mówię ci, co czułem i czuję... no i tyle...” – wyznał mężczyzna.

Dziś para jest już po ślubie, na który zaprosili nawet Mateusza, a Julita spodziewa się dziecka – będzie to chłopiec. Ma nadzieję, że będzie podobny do jej męża – tak samo ciepły i optymistyczny. Julita żałuje, że wcześniej nie zauważyła jak wielkim uczuciem darzy ją Jarek, ale wszystko przyszło w swoim czasie!

Jak informował portal "Życie ": NIETYPOWY APEL PAPIEŻA FRANCISZKA. NIKT NIE SPODZIEWAŁ SIĘ TAKICH SŁÓW. GŁOWA KOŚCIOŁA PORUSZYŁA NIEZWYKLE WAŻNY TEMAT DLA WSZYSTKICH LUDZI NA ŚWIECIE

Przypomnij sobie: ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH ZAPOWIADA OGROMNE ZMIANY W SYSTEMIE ODPROWADZANIA SKŁADEK. PROJEKT WJEDZIE W ŻYCIE W NAJBLIŻSZYCH TRZECH LATACH

Portal "Życie " pisał również: PROGNOZA POGODY NA NAJBLIŻSZE DNI NIE NAPAWA OPTYMIZMEM. W NIEKTÓRYCH MIEJSCACH SPADNIE ŚNIEG. POLACY ZACZYNAJĄ OBAWIAĆ SIĘ NADEJŚCIA SROGIEJ ZIMY