Rozstanie Michała Wiśniewskiego z Mandaryną jakiś czas temu obiło się szerokim echem w mediach. Pomimo zakończenia swojego związku, byli małżonkowie dogadują się dosyć dobrze i zawsze opisują swój rozwód jako bardzo spokojny. To wszystko dla dobra pociech - Xaviera i Fabienne, którzy obecnie mieszkają z mamą. Jak wygląda ich wspólne lokum?
Niesamowita willa byłej Wiśniewskiego
Rozwód pary nie zahamował kariery żadnej ze stron - zarówno Michał, jak i Marta, poszli własnymi ścieżkami, odnosząc coraz to większe sukcesy zawodowe. Jednak podczas wspólnego życia z Wiśniewskim, Mandaryna zdążyła przyzwyczaić się do luksusów - w tym do mieszkania w wygodnej willi. Po rozstaniu musiała niestety postarać się o własne lokum. Jak jej się to udało?
Gwiazda jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a zwłaszcza na Instagramie, na którym często chwali się prywatnymi ujęciami. Na wielu z nich widoczny jest dom wokalistki. Trzeba przyznać, że urządzony jest z niezwykłym wyczuciem smaku.
W całym mieszkaniu królują jasne, stonowane barwy - w parze z białymi ścianami idzie jasny, elegancki parkiet. Kontrastu klasycznym wnętrzom nadają ciemne meble i schody. Na zewnątrz obecne są ogród oraz taras, również zaprojektowane bardzo klasycznie. Zarówno w salonie, jak i na tarasie, widoczny jest duży fotel w formie huśtawki, idealny do relaksu.
Pokój syna Marty, Xaviera, ujrzał świat podczas kwarantanny, kiedy dumna mama prezentowała taneczne umiejętności swojej pociechy. Widoczny jest drewniany parkiet oraz ogromne lustro, które z pewnością ułatwiają chłopakowi ćwiczenia.
Nie można odmówić Mandarynie dobrego gustu w urządzaniu wnętrz - widać, że świetnie radzi sobie z tym nawet w pojedynkę.
Zobacz także: Bohaterskie zachowanie ochroniarza z Biedronki. Dzięki niemu mały chłopiec został uratowany
Może cię zainteresować: Ostrzeżenia dla całej Polski na wieczór 11 października. Wydano pomarańczowe alerty, najgorsze nadejdzie wieczorem
Pisaliśmy również o: Nietypowa relacja Viki Gabor z Kayah. Zdradziła, jak nazywa starszą artystkę, kiedy nikt nie patrzy