Jest taki stereotyp, że teściowa i synowa nie dogadują się, a ich interakcje pełne są napięcia, niezgody i konfliktu. Rozumiem, naprawdę. Ale to, czego doświadczyłam przez lata od mojej teściowej, wykracza daleko poza stereotyp i to, co ktokolwiek powinien tolerować. Przetrwałam dekady obraźliwych komentarzy, interakcji i wrogiego zachowania.
W końcu miarka się przebrała
Kiedy mój mąż i ja walczyliśmy o poczęcie dziecka, jego matka powiedziała mi, że mam szczęście, że mam męża, który nie rozwiódł się ze mną z powodu problemów z zajściem w ciążę.
Kiedy byłam młodą mamą, karmiącą bliźnięta, pewnego razu byliśmy zaproszeni do teściowej w odwiedziny. Po przybyciu do jej domu na obiad, po wielogodzinnej podróży, z głodu, jak każda karmiąca mama, wzięłam miskę makaronu i sosu. Moja teściowa podbiegła do mnie, wyjęła mi miskę z ręki i oznajmiła, że jej syn zje pierwszy, a potem poszła do sąsiedniego pokoju i wręczyła mu miskę.
Kiedy przeprowadziłam się z miasta, w którym mieszkałam przez trzydzieści lat, do innego miasta z powodu nowej pracy mojego męża, powiedziała mi, że jest zadowolona, że moi rodzice poznają ból serca i cierpienie, których doświadczyła, nie mieszkając w pobliżu swojego syna.
Kiedy poroniłam w drugim trymestrze, powiedziała mi, że jestem samolubna, że nie pocieszam jej po stracie wnuka. Na domiar złego, przez wiele tygodni byłam ciężko chora, z powodu dodatkowych czyszczeń macicy z resztek po stracie dziecka. Reakcja teściowej na moją niemoc po śmierci dziecka przelała czarę goryczy. Wobec braku reakcji ze strony męża, oznajmiłam mu stanowczo, że ma wybrać: albo my z dala od jego matki, albo on i matka, ale beze mnie.
Po chwili, gdy minął mu pierwszy szok oznajmił, że nie miał pojęcia co przechodzę, gdyż nigdy nie skarżyłam się na jego matkę, ale z tym już koniec. Dzisiaj mieszkamy z dala od mojej teściowej, która wyrzekła się nas na dobre.
Co sądzisz o mężczyznach, którzy nie widzą błędów swoich matek?
O tym się mówi: Ostrzejszy reżim sanitarny podczas drugiej tury wyborów. Ministerstwo Zdrowia jest nieugięte. Polakom nie spodoba się ten pomysł