Julia Wróblewska kilka dni temu trafiła do szpitala. Aktorka cierpiała na okropny bol brzucha. Konieczna była hospitalizacja.
Grająca Zosię w "M jak miłość" aktorka trafiła kilka dni temu do szpitala. Na Instagramie gwiazdy mogliśmy oglądać relacje z jej hospitalizacji. Jak powiedziała Julka Wróblewska powodem hospitalizacji nie była jej długoletnia choroba a okrutny bol brzucha.
Aktorka miała problemy trawienne. Jak przyznała wizyta w szpitalu była mecząca. Lekarze wykonywali jej badania przez ponad dobę. W efekcie aktorka wypisała się z placówki na własne życzenie. Aktualnie znajduje się pod kontrolą lekarską i dzięki przyjmowanym lekom jej stan uległ poprawie.
Julia Wróblewska kilka dni po wyjściu ze szpitala, pojawiła się na salonach
Julka zdaje się czuć coraz lepiej. Ostatnio aktorka pojawiła się na otwarciu jednego z warszawskich butików. To właśnie tam przyłapało ją czujne oko fotoreporterów. Widać, że zaczęła dbać o zdrowie, podczas zakupów popijała wodę z cytryną.
Jak informował portal "Życie": DANUTA WAŁĘSA POKUSIŁA SIĘ O NAPRAWDĘ MOCNY KOMENTARZ, NIE MIAŁA LITOŚCI. BYŁA PIERWSZA DAMA WSPOMNIAŁA CZASY PREZYDENTURY LECHA WAŁĘSY