Rząd zmienił ustawę dotyczącą podatku za deszczówkę. Okazuje się, że i tym razem Polacy zapłacą więcej. Najbardziej stracą ci, którzy nie posiadają odpowiednich urządzeń gromadzących wody pochodzące z opadów. Są i szczęśliwcy. Nowy podatek nie dotyczy np. … kościołów!

Prognoza pogody na sobotę nie rozpieszcza, źródło: Onet Wiadomości
Prognoza pogody na sobotę nie rozpieszcza, źródło: Onet Wiadomości
Prognoza pogody na sobotę nie rozpieszcza, źródło: Onet Wiadomości

1350 zł rocznie podatku od deszczu. Kto zapłaci?

Podatek za deszczówkę to nic innego jak zabudowanie terenu w taki sposób, aby uniemożliwić gromadzenie się na nim wody. W praktyce wyliczany jest on na podstawie powierzchni np. tarasów, dachów budynków. Czy obszarów wyłożonych kostką brukową. Jak dotąd podatek ten uiszczali właściciele nieruchomości, której powierzchnia przekroczyła 3500 mkw. i ponad 70 procent jej części została zabudowana. Teraz będzie inaczej.

Zgodnie z nowymi zasadami, za deszczówkę zapłacą wszyscy, którzy posiadają nieruchomość o powierzchni 600mkw i co najmniej 50 procent tej powierzchni jest zabudowana. Oznacza to, że podatek zapłaci wielu Polaków posiadających działki z domem jednorodzinnym.

Podatku tego nie zapłacą kościoły a także pozostałe związki wyznaniowe.

Deszcze i śnieg w nocy z wtorku na środę!/screen Pixabay
Deszcze i śnieg w nocy z wtorku na środę!/screen Pixabay
Deszcze i śnieg w nocy z wtorku na środę!/screen Pixabay

Jak informował portal "Życie": DANUTA WAŁĘSA POKUSIŁA SIĘ O NAPRAWDĘ MOCNY KOMENTARZ, NIE MIAŁA LITOŚCI. BYŁA PIERWSZA DAMA WSPOMNIAŁA CZASY PREZYDENTURY LECHA WAŁĘSY