Jak podaje "Pudelek", Ola Kowalska bardzo się zdenerwowała z powodu negatywnych komentarzy, jakie się pojawiają ostatnio w sieci na jej temat, oraz jej mamy Kasi Kowalskiej.
"Jesteście NIENAWISTNI I ZGORZKNIALI. Prześladujecie mnie"
Tak właśnie napisała na swoim koncie na Instagramie Ola Kowalska chcąc zapobiec hejtowi, jaki leje się ostatnio na obie panie. Jak pamiętamy, Kasia Kowalska najpierw dała do zrozumienia, że Ola umiera pod respiratowem z powodu COVID-19, po czym to odwołała. Okazało się, że Ola cierpiała z powodu bardzo niebezpiecznego adenowirusa. Od tego momentu negatywne komentarze pojawiają się pod postami Kasi i Oli Kowalskich.
Niedawno Ola poprosiła internautów o radę na temat wypadania włosów. chciała uzyskać informacje na temat uratowania coraz słabszych włosków. Natychmiast pojawił się hejt, któremu Ola nie pozostała dłużna.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Pod jednym z postów internautka poradziła Oli zaprzestanie zażywania narkotyków. W miniony piątek na InstaStory Oli pojawiły się stosowne jej zdaniem teksty, które napisała odnośnie ostatnich wydarzeń.
Zabawne jest to, że nie jestem osobą publiczną. To nie jest profil Rihanny s*ki, a wy wszyscy wchodzicie na profil 23-latki i prześladujecie mnie. Mówicie okropne rzeczy o mojej matce i jakimś cudem nie macie problemu ze snem w nocy? Albo godzicie się z tym, jak nienawistni i zgorzkniali jesteście? Odkąd wyszłam ze szpitala otrzymałam tyle hejtu i komentarzy, że jestem uzależniona od narkotyków, od s*k, które nawet mnie nie znają. Naprawdę nie wiecie nic o mojej mamie ani o mnie. Jeśli zadalibyście sobie jakikolwiek trud, wiedzielibyście, że bardzo dbamy o zdrowie i ćwiczenia.
Jeśli chcecie pisać o mnie te wszystkie głupoty, przynajmniej używajcie mojego prawdziwego nazwiska. Czy naprawdę muszę je za każdym razem literować? Noszę nazwisko osoby, które kochała mnie i wychowywała przez całe moje życie. Mojej matki.
Co sądzicie o hejcie skierowanym w stronę pań Kowalskich?
O tym się mówi: Wczorajszego wieczoru czekało Polskę wielkie wydarzenie w Telewizji Polskiej. Nie można było tego przegapić
