Przeciąganie decyzji dotyczącej powrotu dzieci do szkół od września związane jest z aktualną sytuacją. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy we wrześniu pandemia koronawirusa nie będzie przechodziła swojego punktu kulminacyjnego. Choć wrzesień już za pasem, na decyzje organów rządzących trzeba nadal czekać.

Na pytanie czy uczniowie powrócą do szkol we wrześniu zdecydował się odpowiedzieć w programie "Tłit" wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej.

- To jest kwestia, o której powinien przesądzić rząd. Dziwię się temu, że pan minister edukacji wskazał taką rekomendację, że samorządy mogą szkoły uruchamiać, przerzucając odpowiedzialność. Stało się dokładnie tak samo, jak było w żłobkach. Kiedy pandemia cofała się trochę, dostaliśmy sygnał, że możemy otwierać żłobki, ale za tym nie poszły żadne dokładne wyliczenia epidemiologiczne - mówił w programie "Tłit" wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej.

Wszyscy zastanawiają się, co będzie dalej, od nowego roku szkolnego, który rozpoczyna się już we wrześniu, oraz akademickiego, który będzie trwał od października. Dotychczas premier Mateusz Morawiecki oraz minister edukacji Dariusz Piontkowski informowali o tym, że już od września wznowiona zostanie nauka w szkołach i na uczelniach, jednak w ostatnim czasie koronawirus znów zbiera większe żniwo, więc Polacy zaczęli zastanawiać się, czy aby na pewno będzie to możliwe.

Dariusz Piontkowski
Dariusz Piontkowski
Dariusz Piontkowski

Jak informował portal "Życie": MINISTERSTWO STAWIA SPRAWĘ JASNO: JEŚLI POLACY NIE BĘDĄ PRZESTRZEGAĆ TEGO NAKAZU SYTUACJA ZNACZĄCO SIĘ POGORSZY. SĄ NOWE OGNISKA ZAKAŻEŃ

Przypomnij sobie: ZNÓW DROŻYZNA NAD MORZEM? TO NIE SUMA ZA ZAMÓWIONĄ RYBĘ PRZYKUWA NAJWIĘKSZĄ UWAGĘ, CENA ZA DODATEK DO DANIA GŁÓWNEGO ZWALA Z NÓG

Portal "Życie" pisał również: WSZYSCY POLACY BĘDĄ PODLEGAĆ NOWEMU OBOWIĄZKOWI. NOWE ZASADY NIE PRZYPADNĄ DO GUSTU WIELU OSOBOM, ZMIANA BĘDZIE PRZEKŁADAĆ SIĘ NA ŻYCIE OBYWATELI