Jak podaje "Pompnik", jedna z niezapomnianych gwiazd drugiej edycji "Sanatorium miłości" zadziwiła fanów. Wiesława Judek, pochodząca z Białegostoku 68 latka zdradziła prawdziwe powody wzięcia udziału w programie.

Niezwykłe wyzwanie niezwykłej kobiety

To może zszokować jej fanów. Jak zauważyli miłośnicy programu "Sanatorium miłości", bohaterka drugiej edycji Wiesia w bardzo naturalny sposób zawsze mówiła to, co myśli. Stała się jedną z najbarwniejszych postaci drugiej edycji programu.

Wiele lat Spędzonych we Włoszech znacznie wzbogaciło jej temperament, co było widać już od razu na pierwszy rzut oka. Nasza bohaterka wyjawiła powody swojego przyjścia do programu. Jak tam trafiła?

Wcale nie przyszłam szukać kandydata na męża. Nie zależy mi na taniej popularności. Nieprawdą jest też, że chciałam spędzić miesiąc na koszt telewizji.

Mądrość, jaką ma w sobie Wiesia zdobyła podczas niełatwego życia. Nie znalazła miłości wychodząc za mąż jako nastolatka.

Byłam gówniarą. Dałam się omotać słowom i lizakom, bo zawsze lubiłam słodycze.

TVP

Wiesława ciągle może opowiadać o doskwierającej samotności, o wychowywaniu dwójki dzieci, które nie jest sprawą prostą, gdy się jest samotną matką, oraz o emigracji do Włoch spowodowanej biedą.

W Rzymie sprawiała, że każdy, kogo spotkała, darzył ją sympatią.

Najmilej wspominam pracę w biurze podróży. Zaprzyjaźniłam się z jego właścicielką, Shirin, uciekinierką z Iranu.

Do Polski wróciła już jako seniorka na emeryturze. Mieszkając w Białymstoku zajęła się pomaganiem innym. Wykonywała krawieckie przeróbki, czy projekty zupełnie nieodpłatnie. Jako wolontariuszka szykowała dla najuboższych świąteczne paczki, a w domu spokojnej starości otoczyła opieką pensjonariuszy.

Wiesia zdradziła nam, że jakiś czas temu otrzymała w spadku dom. Podjęła się osobistego nadzoru remontu domu, który znajduje się w Brzezinach. Wiesia postanowiła, że nawet gdy przeprowadzi się do Brzezin, w żadnym wypadku nie pozostawi swoich podopieczonych.

Przekonana o swojej mądrości, od jakiegoś czasu prowadzi też prywatny telefon zaufania, na który może zadzwonić każda osoba potrzebująca porady. Każdy może ją poprosić o pomoc i wsparcie, nawet w środku nocy.

Co myślicie o takiej pracy?

O tym pisaliśmy: Do Sejmu wpłynął wniosek o wotum zaufania dla rządu. Podczas wystąpienia Mateusza Morawieckiego padły bardzo ostre słowa

Zerknij: Lara Gessler podjęła ważną decyzję w kwestii dziecka. Zrobi inaczej niż Anna Lewandowska