Mężczyzna chciał przyłapać gosposię na gorącym uczynku. Zamontował kamery i obejrzał nagranie, nie mógł uwierzyć w to, co widzi

Autor: NG

13:28 29.06.20

Mężczyzna był przekonany, że osobą, która kradnie z jego domu jest gosposia. Chciał mieć jednak twarde dowody, by zgłosić sprawę policji. Gdy zobaczył nagrania z ukrytej kamery nie mógł uwierzyć w to, jak bardzo się mylił!

Mężczyzna postanowił zatrudnić do sprzątania domu młodą studentkę pielęgniarstwa, która w czasie wolnym dorabiała sprzątaniem, by mieć pieniądze na swoje utrzymanie. Dziewczyna nie była majętna, zatem gdy z domu zaczęły ginąć kosztowności i drogie przedmioty jak np. zegarek małżeństwo zaczęło podejrzewać właśnie młodą kobietę, choć zaczęła pracować w ich domu z polecenia znajomych.

Pan domu był zaniepokojony sytuacją, gdyż przedmiot miał dla niego dużą wartość emocjonalną. Wkrótce gosposia znalazła zgubę pod komodą w sypialni, a mężczyzna był w szoku, gdyż był przekonany, że kobieta kradnie.

Postanowił zatem zamontować w domu ukryte kamery i sprawdzić, jaka jest prawda. To, co zobaczył na zapisie wideo jest nie do uwierzenia!

Pewien mężczyzna był przekonany, że osobą, która kradnie z jego domu dobra materialne jest gosposia. Chciał mieć jednak twarde dowody, by zgłosić sprawę wymiarowi sprawiedliwości. Gdy zobaczył nagrania z ukrytej kamery nie mógł uwierzyć w to, jak bardzo się mylił!

Nagranie z ukrytej kamery potwierdziło niewinność gosposi. Przedmioty ginęły z zupełnie innego powodu!

Jak przekonuje portal Pikio.pl, po kilku dniach można było zauważyć nietypowe zachowanie sprzątaczki, która spędzała podejrzanie dużo czasu w sypialni małżonków, niemal non stop przekładając torbę, w której para trzymała swoje zabawki do intymnych zbliżeń. Po powrocie z delegacji służbowej, postanowił przejrzeć nagrania i swojemu szokowi odkrył, że dziewczyna stała się obiektem westchnień jego żony, a obie panie regularnie współżyły ze sobą.

Mężczyzna nie czuł się zdradzony, a oszukany tym, że żona nie zdradziła swoich skłonności do tej samej płci i nie powiedziała nic o tym, że ma słabość do gosposi.