Justyna Kurowska to zwyciężczyni emitowanego w 2003 roku programu rozrywkowego 'Kawaler do wzięcia". Mimo wygranej jej życie nie nabrało tempa, wbrew przeciwnie, musiała zwlonić. Wszystko przez chorobę genetyczną.
Justyna Kurowska chorowała na ataksję móżdżkowo- rdzeniową, która jest rodzinną chorobą kobiety. Choroba dotyka jej bliskich już od czterech pokoleń.

Leczenie Justyny Kurowskiej było bardzo kosztowne. Z tej okazji kobieta zbierała pieniądze na operację w Chinach, która polegała na przeszczepieniu jej komórek macierzystych.
- Gdy ludzie oglądali mnie w telewizji, byłam jeszcze zdrowa, pełna planów oraz nadziei. Ćwiczyłam karate, chodziłam na naukę tańca, grałam na pianinie. W 2007 roku nagle straciłam przytomność. Okazało się, że to ataksja rdzeniowo-móżdżkowa. To była druzgocąca diagnoza. Gdy zaczęłam mieć problemy z chodzeniem, straciłam pracę w aptece. Jeden z klientów poskarżył się, że jestem pod wpływem alkoholu. Zawsze staram się tłumaczyć, że sposób poruszania się jest związany z moją dolegliwością - mówiła jakiś czas temu Justyna Kurowska cytowana przez focus.pl.
To, co teraz dzieje się z Justyną jest zagadką. Fundacja, pod której opieką była, nie ma z nia kontaktu.