Po ujawnieniu w sieci faktu, że Jessica Mercedes sprowadza z Chin tanie ubrania, zleca odcinanie metek i doszywanie nowych z logo marki Veclaim wokół celebrytki i blogerki modowej zrobiło się naprawdę gorąco. Fani Mercedes są oburzeni i masowo bojkotują jej markę.

Mimo hejtu, jaki ją spotyka blogerka modowa postanowiła nie zamykać interesu, a podjąć próbę ratowania wizerunku marki. Niestety, na nic jej starania. Po kilkunastu dniach od wypłynięcia niewygodnych faktów i wybuchu afery butik Jessici Mercedes w Warszawie został zdewstowany! Ktoś napisał na drzwiach wejściowych do sklepu słowo „FAKE” czerwoną farbą.

Jessica Mercedes mierzy się z falą negatywnych komentarzy. Afera dotycząca jej marki modowej Veclaim przybiera na sile

Do tej pory Jessica Mercedes mogła liczyć na ogromną grupę blisko miliona obserwatorów na Instagramie i wielką grupę fanów, którzy bronili jednej z najpopularniejszych polskich blogerek modowych. Jednak wszystko zmieniło się w mgnieniu oka, gdy w sieci ujawniono, że jej marka Veclaim nie szyje ubrań w Polsce, jak deklaruje, a sprowadza ubrania z zagranicy, głównie z Chin, odcina metki i doszywa nowe z logo marki. Po co? By sprzedać za krocie ubrania, które w rzeczywistości kosztują kilkukrotnie mniej.

źródło: Facebook @Jessica Mercedes

Sprawę wykryła jedna z klientek założonej w ubiegłym roku marki, gdyż w koszulce sygnowanej przez blogerkę znajdowały się dwie metki – z logo firmy Jessici i faktycznego producenta odzieży – marki Fruit of the Loom, która szyje t-shirty w chińskich i wietnamskich fabrykach za kilka złotych od sztuki. Tego fani nie mogli już darować celebrytki i na Mercedes wylała się masa negatywnych komentarzy w sieci.

– Przede wszystkim chciałam Was przeprosić, (...) Veclaim jest podpisane moim nazwiskiem, biorę to na klatę, to jest moja wina – celebrytka odniosła się do afery metkowej dopiero po kilku dniach, będąc cytowana przez Fakt.

Najpierw Mercedes deklarowała, że najpewniej zamknie markę i firmę, jednak postanowiła ratować wizerunek. Jednak na nic deklaracja w wydanym kilka dni temu oświadczeniu. Butik Mercedes po dwóch tygodniach od wybuchu afery został zdewastowany. Wejście do sklepu zostało pomalowane czerwoną farbą, sprayem w tym samym kolorze przekreślono nazwę marki, a na drzwiach pojawił się wielki napis „FAKE”, które oznacza fałsz i podróbkę.

Wejście do zdewastowanego butiku Jessici Mercedes pokazał na Instagramie uczestnik „Top Model”, Jakob Kosel.

źródło: Instastories @Jakob Kosel

Przypomnij sobie o… KOMORNICY KOLEJNY RAZ SĄ PONAD PRAWEM? PRZEDSIĘBIORCY SĄ ZANIEPOKOJENI OSTATNIĄ DZIAŁALNOŚCIĄ EGZEKUTORÓW

Jak informował portal Życie: ANNA LEWANDOWSKA POKAZAŁA WYJĄTKOWE ZDJĘCIE CÓREK. WIELKIE ŚWIETO W RODZINIE, FANI ZACHWYCZENI

Portal Życie pisał również o… ŻONA DANIELA MARTYNIUKA CHCE ROZWODU. NIE MOŻE JUŻ DŁUŻEJ TOLEROWAĆ JEGO WYBRYKÓW