Zazwyczaj od wesela wszystko się zaczyna – ślub i późniejsza zabawa to spełnienie marzeń par, które postanowią być ze sobą na dobre i na złe. Niekiedy latami odkładają pieniądze, by móc sobie pozwolić na wystawną uroczystość.

Nowa droga życia wiele zmienia – to wtedy pary składają sobie przysięgę, w myśl której postanawiają być razem na dobre i na złe. Następnie przyzwyczajają się do nowych ról, często wybierają się w podróż poślubną i – niczym w bajkach – „żyją długo i szczęśliwie”. Niestety, nie tym razem.

Emma i Justin. Źródło: pikio.pl
Emma i Justin. Źródło: pikio.pl

Mąż nie był w stanie rozpoznać żony. To był dopiero początek

Pewna para przez długi czas marzyła o ślubie – długo czekali na ten dzień. Chcieli zorganizować także duże, piękne wesele wśród najbliższych. Jednak, jak podaje Pikio.pl, nie wszystko przebiegło tak kolorowo – mężczyzna nie poznał świeżo upieczonej żony. Co się stało?

Ta para, Emma i Justin, od razu wiedzieli, że są sobie pisani. Gdy okazało się, że kobieta jest w ciąży, postanowili wziąć ślub. W końcu nastał ich wielki dzień – stanęli na ślubnym kobiercu.

Minęło kilka miesięcy, a małżonkowie postanowili udać się w podróż poślubną. Wtedy wszystko się posypało.

Emma i Justin. Źródło: pikio.pl
Emma i Justin. Źródło: pikio.pl

Jednego dnia w czasie podróży Justin obudził się, był bardzo przerażony. Okazało się, że nie umiał określić, kim jest, gdzie się znajduje oraz kim jest jego żona. Przerażona Emma zorganizowała wcześniejszy powrót, a Justin poszedł na lekarza. Podczas prześwietlenia zrozumiano, co się stało.

Okazało się, że mózg Justina zaatakował ogromny, agresywny guz. Lekarze postawili smutną diagnozę i powiedzieli, że mężczyzna nawet przy operacji oraz stałym leczeniu może żyć jeszcze tylko przez dwa lata. Małżonkowie byli przerażeni – czekali na przyjście dziecka na świat, a tymczasem Justin usłyszał najgorsze.

Emma była tak przerażona, że urodziła już w 8. miesiącu ciąży – 17 sierpnia 2015 roku. Tego samego dnia mężczyzna przyjął pierwszą radioterapię. Widywał swoją małą córeczkę jedynie w weekendy, a choroba nie odpuszczała – w październiku był w krytycznym stanie.

Mia i Justin. Źródło: pikio.pl
Mia i Justin. Źródło: pikio.pl

Udało mu się jednak przeżyć jeszcze kolejne 7 miesięcy. Przed śmiercią Justin trafił do hospicjum i poprosił o możliwość zobaczenia córeczki, Mii, która miała ospę. Najpierw medycy nie zgodzili się, jednak widząc, w jak ciężkim stanie jest mężczyzna, zezwolili na odwiedziny.

W szpitalu była tylko Emma, która wykonała szybki telefon, a po chwili położyła się przy Justinie ze słowami „Mia jest już w drodze”. Niestety, Justin nie doczekał dotarcia córeczki – zmarł zaraz po usłyszeniu tych słów.

Przypomnij sobie o… TEGO WIDOKU STRAŻACY NIE ZAPOMNĄ NIGDY. ZAPŁAKANY PIĘCIOLETNI CHŁOPIEC I JEGO ODCHODZĄCA MAMA. CO SIĘ STAŁO?

Jak informował portal Życie: SEKRETY JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO WYSZŁY NA JAW. PRZEZ LATA ICH NIKT NIE UJAWNIAŁ. O CO POSZŁO

Portal Życie pisał również o… WCIĄŻ ROŚNIE LICZBA ZAKAŻONYCH. MINISTERSTWO ZDROWIA NIE MA POCIESZAJĄCYCH INFORMACJI, EPIDEMIA TRWA