Łukasz Szumowski ma ostatnio sporo na głowie i nie mówimy tu o pandemii koronawirusa. Od pewnego czasu w mediach aż szumi od teorii traktujących o tym, że Łukasz Szumowski wykorzystuje swoje stanowisko do celów zarobkowych swoich i swoich bliskich.
Jak czytamy na Interii, mówi się o tym, że Szumowski dopuścił się nieprawidłowości już wówczas, gdy obejmował stołek ministra nauki.
Dziś, 2 czerwca Ministerstwo Zdrowia postanowiło odnieść się do zarzutów wobec Szumowskiego. Reprezentujący ministerstwo wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński domaga się sprostowania od Gazety Wyborczej oraz posłów Piotra Zgorzelskiego i Andrzeja Rozenka.
Biedroń broni partyjnego kolegi
W obronie Andrzeja Rozenka stanął Robert Biedroń.
- Andrzej Rozenek absolutnie nie ma za co przepraszać Szumowskiego. Rolą posła opozycji jest krytykowanie rządzących. Po to jest niezależność tych posłów, żeby patrzeć rządzącym na ręce. Rządzący natomiast powinni mieć grubą skórę i być przygotowani na krytykę. Znam Rozenka, jest on merytoryczny. To specjalista zajmujący się sprawami antykorupcyjnymi i służbami specjalnymi - mówi Interii Robert Biedroń.
Robert Biedroń pokusił się także o własną opinie na temat Szumowskiego.
Szumowski zachłysnął się popularnością i rankingami zaufania. Dziś niestety sięgnął dna jeśli chodzi o działalność polityczną. Mówię to ze smutkiem, bo miałem nadzieję, że minister Szumowski będzie świętszy od żony Cezara, ale okazało się, że jest taki sam jak ta cała reszta, czyli Kaczyński, Morawiecki, Sasin, Macierewicz. To najbardziej rozczarowujące, bo bardzo mu kibicowałem w trakcie tego kryzysu. Podjął naprawdę wiele dobrych, potrzebnych decyzji, ale to wszystko niestety przyćmiły afery i skandale związane z nim i jego rodziną - podkreśla Biedroń.
Przypomnij sobie o… JANUSZ KORWIN MIKKE PRZYŁAPANY NA PLAŻY. DZIWNE ZACHOWANIE ZNANEGO POLITYKA PRZYKUŁO UWAGĘ
Portal Życie pisał również o… LECH WAŁĘSA PONOWNIE WZBUDZIŁ SPORO KONTROWERSJI. CO TYM RAZEM JEST POWODEM ZŁOŚLIWYCH KOMENTARZY
