Zbliżający się czas wigilijnego świętowania, pozwoli zasiąść do wspólnej wieczerzy w rodzinnym gronie. Świętując warto pamiętać o rodowodzie naszych tradycji.

Okazuje się, że w polskich zwyczajach związanych z obchodami Wigilii, niewiele jest elementów czysto katolickim. Większość z nich jest pozostałością po dawnych, przedchrześcijańskich wierzeniach.

Nieprzypadkowo obchody Bożego Narodzenia zbiegają się w czasie z porą przesilenia zimowego. To właśnie w tym okresie nasi praojcowie obchodzili Szczodre Gody – czas nadchodzenia nowego słońca, zwycięstwa jasności nad ciemnością. Huczne i radosne święto trwało dwa tygodnie i wiązało się z nim wiele zwyczajów.

Kościelni zwierzchnicy nie mogąc na dobre zmusić ludzi do porzucenia pogańskiej tradycji, nadali zwyczajom nowe znaczenie. Tak było też z kolędowaniem.

Współczesne kolędy traktują o narodzinach Jezusa Chrystusa i są nieodłącznym elementem świętowania Bożego Narodzenia. Dawniej zwyczaj wyglądał nieco inaczej. Kolędowaniem nazywane było odwiedzania okolicznych domostw połączone z przekazywaniem życzeń pomyślności w nadchodzącym nowym roku. Odwiedzany przez kolędników gospodarz obdarzał ich smakołykami i datkami. Ich wizyta bowiem zapowiadała pomyślność i urodzaj.

Współcześnie zwyczaj takiego kolędowania odchodzi w zapomnienie. Jeśli nawet odwiedzi na grupa kolędników, to poza odśpiewaniem kolędy, nie jest praktykowany zwyczaj składania noworocznych życzeń. Jednak pozostał element wspólny.

Kolędnicy, zarówno ci pradawni, jak i współcześni, prowadzeni są przez święcącą gwiazdę. W tradycji chrześcijańskiej jest ona symbolem gwiazdy betlejemskiej, słowiańska kojarzyła ją z odradzającym się Słońcem. Kolędnik, który niesie gwiazdę nazywany był „gwiazdorem” lub „gwiaździchem”, zdarzało się, że wręczał ludziom prezenty.

Kolędnicy poprzebierani są za najróżniejsze postaci. Są wśród nich anioły, diabły, pastuszkowie, trzej królowie. Możemy spotkać Żyda, Cygana, Śmierć oraz Dziada i Babę. Zawsze towarzyszą im też maszkary, turoń, koza, niedźwiedź czy koń. Dawna Kolęda to cały okres Szczodrych Godów obchodzonych przez Słowian. Obecnie nazywane ą tym mianem świąteczne piosenki.

Pierwszymi kolędami w chrześcijańskiej tradycji nazywane są pieśni św. Franciszka z Asyżu. Np. „Pieśń słoneczna”, która była pieśnią pochwalną dla natury, która regulowała porządek boży – mówi ks. Prof. Józef Naumowicz.

Kiedy franciszkanie weszli na ziemie polskie, zwyczaj śpiewania ku chwale bożej dotarł również do naszego kraju. W XIV wieku zyskały większą popularność, a ich melodie nawiązywały do popularnych tańców dworskich. „W żłobie leży” i „Bóg się rodzi” to najpopularniejsze kolędy oparte na rytmie i melodii poloneza. Natomiast „Lulajże Jezuniu” umieszczone zostało przez Fryderyka Chopina w Scherzo h-moll.

Przypomnij sobie o… WSTRZĄSAJĄCE ODKRYCIE NAUKOWCÓW. NAWYK, KTÓRY UWAŻANY JEST ZA ZDROWY, MOŻE PROWADZIĆ DO POWAŻNEJ CHOROBY

Jak informował portal Życie: NIE MA KOŃCA ZAMIESZANIA WOKÓŁ KSIĘCIA ANDRZEJA. WYCHODZI NA JAW, JAKIE SEKRETY SKRYWAŁ PRZED ELŻBIETĄ II

Portal Życie pisał również o… CZY WIDZOWIE BĘDĄ MUSIELI POŻEGNAĆ „OJCA MATEUSZA”? W SERIALU DOJDZIE DO SENSACYJNEGO ZWROTU AKCJI