Rosyjski miliarder Roman Avdeev ma 23 dzieci, 19 z nich jest adoptowanych. Dla mężczyzny liczy się coś więcej niż pieniądze. Roman Avdeev jest bardzo rodzinny, a o dzieci dba jak nikt inny.

Jak podaje portal „Jest pozytywnie”, Rosjanin pierwsze dziecko zaadoptował w 2002 roku. Mężczyzna miał wówczas 35 lat. Przed podjęciem decyzji o adopcji pierwszego dziecka, Roman wraz z żoną Eleną długo zastanawiali się, czy ta ważna decyzja okaże się właściwą.

Małżeństwo zdawało sobie sprawę z tego, jak poważna jest to decyzja. Para znała problemy dzieci z domów dziecka, ponieważ już wcześniej wspomagała sierocińce finansowo.

Rosyjski biznesmen często bywał gościem domów dziecka. Rozmawiając z dziećmi dostrzegał wiele różnic między własnymi dziećmi, a podopiecznymi sierocińca.

Dzieci z ośrodków często nie miały pojęcia o najmniejszych podstawowych czynnościach. Nie potrafiły samodzielnie gotować, a nawet zdarzało się, że nie wiedziały, jak wygląda cukier.

Po ukończeniu pełnoletności, dzieci były zmuszone opuścić sierociniec, nie otrzymując żadnej pomocy. Roman uznał system za niedołężny i postanowił z nim walczyć.

„Jestem pewien, że tylko w pełnej rodzinie można wychować pełnoprawną osobę i wszyscy powinniśmy starać się, aby jak najmniej dzieci przebywało w domach dziecka”- mówi Roman.

Dodatkowo, miliarder prowadzi fundację Arithmetic of Good, która pomaga dzieciakom z domów dziecka znaleźć rodzinę. Po śmierci biznesmena, to właśnie na konto fundacji trafi jego spadek.

Dzisiaj, jedynym zmartwieniem rodziny biznesmena jest to, że rodzina spędza ze sobą zbyt mało czasu. Starsze dzieci Romana Avdeeva, studiują za granicą, a w Moskwie bywają rzadko.