Podczas ostatniego przedwyborczego starcia w TVP, 18 maja, Rafał Trzaskowski niespodziewanie wręczył Karolowi Nawrockiemu tajemniczą kopertę. Scena zaskoczyła widzów i komentatorów – szczególnie że doszło do niej w ostatnich sekundach debaty, w chwili przeznaczonej na podsumowanie.

– A to jest ostatnia szansa, propozycja, żeby się zachować w sposób uczciwy – powiedział Trzaskowski, wręczając kopertę swojemu kontrkandydatowi. – Proszę bardzo, panie Karolu. Niech pan przyjmie, przeczyta pan sobie i zobaczy, jak można się zachować w sposób uczciwy – dodał, patrząc Nawrockiemu w oczy. Kandydat PiS próbował obrócić sytuację w żart: – Łapówkę mi pan daje?

Gdy tylko debata się zakończyła, media zaczęły spekulować, co znajdowało się w owym liście. Dziś sprawa została wyjaśniona. Jak donosi „Super Express”, w kopercie był numer konta Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku, w którym obecnie przebywa pan Jerzy – starszy mężczyzna, od którego Karol Nawrocki miał uzyskać mieszkanie. Symboliczny gest Trzaskowskiego miał więc jasno wskazać, że polityka to nie tylko przepychanki i konferencje, ale też konkretne decyzje i moralna odpowiedzialność.

Ale to nie koniec emocji wokół „kopertowej” wojny. Z obozu Nawrockiego popłynęła zapowiedź kolejnego ruchu – tym razem to Trzaskowski ma otrzymać swoją przesyłkę. – Dziś przekażemy panu Trzaskowskiemu specjalną kopertę, zaboli go ona zdecydowanie bardziej – usłyszeli dziennikarze w sztabie PiS.

Co znajdzie się w tej nowej kopercie? Sztab nie zdradza szczegółów, ale sugeruje, że przekaz ma być równie mocny i celny, jak poprzedni gest rywala. Spekuluje się, że może chodzić o dane finansowe dotyczące kosztów funkcjonowania instytucji publicznych, za które odpowiada obecny prezydent Warszawy. Wiadomo już, że utrzymanie jednej osoby w DPS rocznie kosztuje około 92 tysiące złotych – taką informację przekazał Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska.

Tym samym kampania prezydencka wkroczyła w fazę pełną politycznych symboli i gestów, które mogą mieć większe znaczenie niż niejedno wystąpienie czy spot wyborczy. Jedno jest pewne – te wybory zapamiętamy nie tylko dzięki programom i obietnicom, ale także przez... koperty.

To też może cię zainteresować: Tuż przed pogrzebem Tomasza Jakubiaka pojawił się zaskakujący wpis. Internauci przecierają oczy ze wzruszenia


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Była synowa Ostrowskiej-Królikowskiej ujawnia kulisy relacji. Taką ją widzi