Kucharz, znany z programu „MasterChef” i niezapomniany ambasador swojskiej kuchni, zmarł 30 kwietnia 2025 roku po długiej i cichej walce z chorobą. Do końca wierzył, że da radę – jak zawsze. Jego pogrzeb zaplanowano na 13 maja, ale jeszcze przed tą datą pojawił się wpis, który poruszył tysiące Polaków.
W mediach społecznościowych zamieściła go prof. Magdalena Szpunar z Uniwersytetu Warszawskiego. To nie była zwykła wiadomość – to był wiersz, duchowy monolog, jakby wypowiadany z zaświatów przez samego Jakubiaka. Głos kucharza w tych wersach rozbrzmiał głośniej niż niejeden oficjalny komunikat. Oto pełna treść:
„Dzisiaj ostatnie pożegnanie Tomasza Jakubiaka / Walczyłem do końca do końca miałem nadzieję / nie martwcie się kochane głodomory / ja dam radę ja zawsze daję radę / i jeszcze coś smacznego wam wysmażę / Na niebieskich chmurach z cukrowej waty / nie boli już nic / szukam smaków których nie udało się odnaleźć / ja dam radę ja zawsze daję radę / Kochane głodomory napełnię wam brzuchy słońcem / i mówię wam zza chmur że trzeba żyć / trzeba żyć póki żyć można / dopóki wskazówki nie powiedzą że to już”
Do końca, Magdalena Szpunar, 30.04.2025 / Tomkowi Jakubiakowi zm. 30.04.2025
To pożegnanie – a może nawet rozmowa z tymi, którzy zostali – wybrzmiało z ogromną siłą. Słowa o „głodomorach”, „chmurach z cukrowej waty” i „napełnianiu brzuchów słońcem” nie tylko wzruszają, ale idealnie oddają osobowość Jakubiaka. Taki był – pełen ciepła, humoru, zwyczajnie ludzki.
Rodzina w oficjalnym komunikacie poprosiła o uszanowanie prywatności i przekazała wolę Tomasza dotyczącą uroczystości:
„Msza żałobna odbędzie się 13 maja 2025 roku o godz. 13:30 w Kościele pw. św. Ignacego w Warszawie. Po niej nastąpi odprowadzenie na Cmentarz Komunalny Północny. Zgodnie z wolą Tomka, obowiązują jasne lub kolorowe stroje. Rodzina prosi o nieskładanie kondolencji”.
Jak podał magazyn „Party”, miejsce pochówku będzie szczególne – w pobliżu grobu Żory Korolyova, znanego tancerza i choreografa. Symboliczne sąsiedztwo dwóch medialnych osobowości, które odeszły za wcześnie, z pewnością poruszy niejedno serce.
Choć Tomasz Jakubiak już nie stanie za kuchennym blatem, jego energia i smak życia pozostaną z nami. Zostawił po sobie nie tylko przepisy i programy, ale też sposób myślenia: żyć – póki żyć można. I tego przesłania, wypowiedzianego „zza chmur”, nikt z nas nie powinien zignorować.
To też może cię zainteresować: Była synowa Ostrowskiej-Królikowskiej ujawnia kulisy relacji. Taką ją widzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Polski duchowny poznał Leona XIV. Oto co nowy papież sądzi o Janie Pawle II