Choć oficjalnie trzymała się z dala od polityki, w Pałacu Prezydenckim mało kto miał wątpliwości, że Agata Duda odgrywa znacznie większą rolę, niż chciano przyznać publicznie. Pierwsza dama, przez wielu uznawana za osobę skrytą i zdystansowaną, w kuluarach funkcjonowała jako konkretna, wymagająca i bezkompromisowa postać, której głos potrafił zmienić plany na najwyższym szczeblu.
— „Agata jest bardzo wyniosła i trudno dostępna” – przyznaje jeden ze współpracowników Pałacu. Jej styl działania był prosty: nie deklarować się publicznie, ale wpływać skutecznie w tle.
Wielokrotnie podkreślała: „To nie ja zostałam wybrana, ja jestem tylko żoną prezydenta”. Ale życie w Pałacu Prezydenckim szybko pokazało, że jej głos – prywatny, ale wyrazisty – trafiał do Andrzeja Dudy w najważniejszych momentach, szczególnie podczas kryzysów społecznych.
— „Zobacz, co się dzieje, ludzie mówią, że tak nie może być. Sorry, Andrzej, to nie może tak wyglądać” – miała mówić prezydentowi podczas największych napięć pod Pałacem.
Gdy pierwsza dama coś zaplanowała, trudno było ją przekonać do zmiany. Nawet jeśli oznaczało to przekładanie oficjalnych wydarzeń. — „Wszystko już gotowe, a pani prezydentowa mówi ‘nie’. Bo ona akurat w ten dzień ma coś innego” – relacjonuje inny rozmówca z otoczenia głowy państwa.
Choć Agata Duda od lat funkcjonuje w przestrzeni publicznej, jej córka Kinga Duda konsekwentnie pozostaje w cieniu, z wyboru. — „Kinga żyje na własny rachunek. Wybrała karierę prawniczą. Nie chce, żeby pisano o niej w mediach” – słyszymy z Pałacu.
Dbałość o jej prywatność była niemal obsesyjna. — „Marcin Mastalerek blokował teksty o niej. Kasował materiały o niej w mediach. Prewencyjnie” – mówi jeden z informatorów. Kinga miała mieć możliwość prowadzenia normalnego życia, bez blasku fleszy, mimo że była córką prezydenckiej pary.
W Pałacu Prezydenckim nikt nie miał wątpliwości, że Agata Duda potrafiła postawić twarde granice. — „Jak sobie pani Agata coś umyśliła, to było bardzo trudno to zmienić. Wręcz przeciwnie – wszystko inne musiało się dostosować” – słyszymy.
Niektórzy uznawali to za trudny charakter, inni za siłę w roli, która wymagała nieustannej asertywności. — „Można powiedzieć, że jest trudna we współpracy. Ale jeśli nie postawiłaby granic, wszystko by się sypnęło” – przyznaje jeden z ministrów.
Agata Duda nigdy nie była osobą publiczną w klasycznym tego słowa znaczeniu. Nie udzielała się w mediach, nie komentowała polityki. Ale to właśnie ona budowała przestrzeń, w której prezydent mógł działać – i w której sama mogła przetrwać w świecie, gdzie prywatność bywa towarem luksusowym.
Z boku, lecz obecna. Milcząca, ale uważna. Twarda, choć chroniąca to, co dla niej najważniejsze. Agata Duda nie była tylko żoną prezydenta – była filarem prezydenckiego świata, nawet jeśli nie widzieliśmy tego na ekranie.
To też może cię zainteresować: O tym plotkowała się od dawna. Anita Włodarczyk rozwiała wszelkie wątpliwości. Wystarczyło jedno zdjęcie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Po ślubie teściowa zaczęła codziennie przychodzić do naszego domu": Mój mąż nie widzi w tym problemu