Jej brutalne morderstwo w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 1997 roku wstrząsnęło Polską i na zawsze zmieniło życie wielu osób. Ofiara została wykorzystana, a później zabita, co wywołało falę oburzenia i żalu w społeczeństwie.

Niesłusznie skazany Tomasz Komenda

W sprawie tej zbrodni niesłusznie skazany został Tomasz Komenda, którego wyrok stał się symbolem błędów w polskim wymiarze sprawiedliwości. Ostatecznie jednak, po wielu latach, Komenda został uniewinniony, a sprawa zbrodni wciąż pozostaje niezamknięta.

Poszukiwanie sprawców

W wyniku śledztwa, Norbert B. i Ireneusz M. usłyszeli wyroki wieloletniego więzienia. Prokuratura poszukuje jednak co najmniej dwóch dodatkowych sprawców. Na ubraniach Małgosi Kwiatkowskiej zabezpieczono ślady biologiczne, które sugerują, że mogło być ich więcej. Sprawa zbrodni miłoszyckiej pozostaje otwarta, a jej 28. rocznica przypomina o konieczności dążenia do sprawiedliwości.

Zbrodnia miłoszycka czeka na rozwiązanie. Gdzie są ślady prawdy?

Jak zauważa Ewa Wilczyńska, autorka książki "Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej", kluczowym problemem jest brak materialnych dowodów, które mogłyby wskazać na sprawcę. "Albo ktoś mógł nie zostawić śladów na ubraniach Małgosi. W takim wypadku skazanie jest niemal niemożliwe" - podkreśla Wilczyńska.

Znaczenie zeznań świadków

W obliczu upływu czasu, złożenie wiarygodnych zeznań staje się coraz trudniejsze. Prokuratorzy jednak nie tracą nadziei, apelując do osób, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje o sprawie. "Bardzo chciałabym, żeby ktoś w końcu zaczął mówić" - dodaje Wilczyńska.

Sprawa ma również swoje mroczne tło, związane z niesłusznym skazaniem Tomasza Komendy, który spędził 18 lat w więzieniu. Po jego uwolnieniu, w 2021 roku zapadły wyroki dla Norberta B. i Ireneusza M., jednak pytanie o prawdziwego sprawcę zbrodni miłoszyckiej wciąż pozostaje bez odpowiedzi.

Sprawa Małgosi wciąż pozostaje nierozwiązana, a śledczy apelują o pomoc. Jak zauważa Ewa Wilczyńska, autorka książki "Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej", kluczowym problemem jest brak materialnych dowodów, które mogłyby wskazać na sprawcę. "Albo ktoś mógł nie zostawić śladów na ubraniach Małgosi. W takim wypadku skazanie jest niemal niemożliwe" - podkreśla Wilczyńska.

Nie przegap: Sekret Anny Jantar ujawniony po latach. Przyjaciel gwiazdy ujawnił ich wspólny projekt

Zerknij: Nowe hipotezy w sprawie zawalenia się kamienicy. Ustalono, że mogły zaważyć problemy rodzinne