Na pokładzie znajdowała się Anna Jantar, ikona polskiej muzyki lat 70., która zaledwie w wieku 30 lat osiągnęła szczyty popularności. Jej kariera nabierała tempa, a wizje dotyczące przyszłości muzycznej Polski były w zasięgu ręki.

Współpraca z Piotrem Kuźniakiem

Piotr Kuźniak, wokalista, aranżer i multiinstrumentalista, znał się z Jantar od lat i uważał się za odkrywcę jej talentu. To z nim piosenkarka odbyła jedną z najważniejszych rozmów w swoim życiu, snując plany, które mogły odmienić oblicze polskiej branży muzycznej. Ich artystyczna współpraca była obiecująca, a marzenia o przyszłości wciąż żywe.

Tragiczne wydarzenia z 14 marca 1979 roku przerwały te plany. Anna Jantar, pełna nadziei i miłości, wracała do córki Natalii, gdy los postanowił ją brutalnie zatrzymać. Jej muzyka i talent pozostają jednak niezatarte w pamięci pokoleń.

Niepotrzebne spekulacje

Wydarzenia związane z piosenkarką Anną Jantar nabrały nowego wymiaru po tym, jak jej córka, Natalia, udostępniła list autorom książki "Tyle słońca". Celem tego gestu było raz na zawsze ucięcie plotek dotyczących rzekomego pozamałżeńskiego romansu jej matki. Te insynuacje nie miały nic wspólnego z rzeczywistością, co potwierdzają bliscy piosenkarki.

Muzyczna współpraca

Warto przypomnieć, że Anna Jantar i muzyk Piotr Kuźniak znali się od lat. To on jako pierwszy dostrzegł jej talent i zaproponował dołączenie do zespołu Szafiry. Ich wspólne występy w grupie Waganci przyniosły wiele sukcesów. Kuźniak podkreśla, że Jantar była oddaną matką i nigdy nie planowała zburzyć swojej rodziny, co potwierdza, że plotki związane z jej życiem osobistym były jedynie nieuzasadnionymi spekulacjami.

Spotkanie w Ustce

W 1980 roku Piotr Kuźniak, utalentowany muzyk, spędzał większość swojego czasu w Skandynawii, grając na statkach w Finlandii. W Ustce spotkał się z Anią Jantar, która wracała do kraju z głową pełną pomysłów, gotowych na zmiany w jej karierze. Podczas rozmowy Ania zaproponowała, aby wspólnie nagrać płytę w duecie, co było dla obu artystów ekscytującą perspektywą.

Ostatnie chwile przed tragedią

Przygotowania miały rozpocząć się w kwietniu, a Ania zarezerwowała studio na maj i czerwiec. Niestety, dwa tygodnie przed planowanym powrotem do Polski, Kuźniak usłyszał tragiczną wiadomość. Słuchając radia, dowiedział się o katastrofie lotniczej, w której zginęła Jantar. "No to już płyty nie będzie" - wspominał muzyk, zdruzgotany utratą przyjaciółki i artystycznej wizji.

Nie przegap: Polsat zaskoczył widzów. Nie szczędzili gorzkich słów pod adresem stacji. Poszło o występ Dody

Zerknij: Nowe hipotezy w sprawie zawalenia się kamienicy. Ustalono, że mogły zaważyć problemy rodzinne