Tę zależność możemy zobaczyć na całym świecie i nie ma w tej kwestii wyjątku. Gdy polityk decyduje się na przyjęcie zaproszenia do studia telewizyjnego na dyskusję o zabarwieniu politycznym, obie strony spotkania muszą się liczyć z tym, że nie wszystko pójdzie według planu.

Radosław Sikorski gniewnie opuszcza studio

Goniec donosi, że goszczący w programie Moniki Olejnik Radosław Sikorski, po zakończeniu wywiadu, w pośpiechu wyszedł ze studia. Poszło o jedno konkretne pytanie, które mocno rozsierdziło polityka.

Wszystko wydarzyło się podczas wtorkowego wydania programu "Kropka nad i" emitowanego na antenie TVN24. Monika Olejnik gościła wówczas Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego.

Podczas programu poruszane były tematy związane z rywalizacją ministra z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Chodziło o nominację pod skrzydłami koalicji Obywatelskiej do możliwości startowania w wyborach prezydenckich.

Myślę, że Rafał Trzaskowski ma prawo chcieć się odegrać za przegraną z Andrzejem Dudą. To jest zrozumiałe i to nie jest kwestia lepszości czy gorszości, tylko jesteśmy po prostu inni. Uważam, że Rafał był naszym dobrym kandydatem w 2020, gdy rządził PiS i szło o praworządność. Ale dzisiaj sytuacja się zmieniła. Dzisiaj chodzi o bezpieczeństwo. A tu ja mam mocne papiery, ale Rafał Trzaskowski może w przyszłości być znowu naszym dobrym kandydatem, jest młody — ocenił Radosław Sikorski.

Monika Olejnik zadała też ministrowi pytanie, związane z tematem związków partnerskich. Dziennikarka chciała wiedzieć, czy Radosław Sikorski podpisałby ustawę dotyczącą tej sprawy. Polityk nie pozostawił wątpliwości, przyznając, że każdy ma prawo nazywać swój związek oficjalnie małżeństwem, więc podpisałby ustawę, a nawet wystąpiłby z inicjatywą ustawodawczą.

[...] Związki partnerskie dla mnie to jest takie narzeczeństwo, więc powinniśmy pozwolić ludziom wybrać formę, w jakiej chcą, żeby ich związek był publicznie uznany. Jestem za związkami partnerskimi, ze wspólnym rozliczaniem się podatkowym i z publiczną deklaracją związania się — oświadczył.

Ostatnie z zadanych pytań we wtorkowym wydaniu programu dotyczyło małżonki Radosława Sikorskiego. Dziennikarka tym samym mocno rozgniewała polityka.

Chodziło o opinię ministra na temat autora artykułu opublikowanego w "Tygodniku Powszechnym" odnośnie domniemanego problemu, jaki Koalicja Obywatelska miałaby mieć z pochodzeniem Anne Applebaum.

A co pani sądzi? Ja bym powiedział, że jest już świecka tradycja, że pierwszymi damami powinny zostać osoby pochodzenia żydowskiego — odpowiedział na jednym wdechu rozgniewany Radosław Sikorski i po zakończeniu przez Olejnik programu, bez słowa wstał z fotela i pospiesznie opuścił studio.


źródło: YouTube/Yegyori

Nie czekał z wyrażeniem swojej opinii o zaistniałej sytuacji w mediach społecznościowych. Uważa, że zaniedbano standardy dziennikarskie.

Co o tym sądzicie?

Nie przegap: Z życia wzięte. "Zawsze dziwił mnie dystans teściowej do mojej córki": Ostatni prezent tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu

Zerknij: Andrzej Duda utracił kawałek palca. Czy przyczyniła się do tego pasja prezydenta