Niestety, finałem akcji poszukiwawczej trwającej dobę było odkrycie ciała dziewczynki. Przypomnijmy, że nastolatka zaginęła 18 sierpnia, w niedzielę. Do akcji poszukiwawczej przystąpili przedstawiciele służb i mieszkańcy całego powiatu.

Akcja zakończyła się następnego dnia odnalezieniem martwej Marceliny. Jak donosi Goniec, sekcja zwłok nastolatki przeprowadzona została 21 sierpnia w środę, jednak wykluczono potrącenie przez pociąg jako przyczynę śmierci.

Biegli wciąż szukają rozwiązania tajemnicy

Obecnie zatem konieczne są dodatkowe badania histopatologiczne i toksykologiczne w celu ustalenia przyczyn zgonu.

Zostały zlecone dodatkowe badania toksykologiczne i histopatologiczne. Dopiero dysponując pełną dokumentacją, biegły będzie w stanie wypowiedzieć się na temat przyczyn i mechanizmu śmierci 15-latki
- poinformowała zastępczyni prokuratora rejonowego w Mikołowie, Alicja Domańska.

Jak donoszą media, odnaleziona została przy pomocy drona na obszarze leśnym między Orzeszem a Łaziskami Górnymi. Śledztwo z artykułu 151 Kodeksu Karnego zostało wszczęte przez prokuraturę, a dotyczyć ma ono "namowy lub pomocy w samobójstwie".

Przypomnijmy, że 18 sierpnia dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie odebrał o 12:50 zgłoszenie o prawdopodobieństwie potrącenia kogoś na torach. W wyniku działań policyjnych i identyfikacji z nagrania wideo ustalono, że osobą widzianą na torach była 15-letnia Marcelina z Orzesza, jednak po dotarciu na miejsce mundurowi zauważyli, że nastolatka zniknęła z miejsca zdarzenia.

Nie przegap: Ponure wieści o mamie 14-letniego chłopca, który stracił życie w Białym Dunajcu. Łzy cisną się do oczu

Zerknij: Marynowane pomidory na zimę? Mistrzyni dzieli się tajnym przepisem