Zeszły rok był dla celebrytki bardzo ciężki, gdyż straciła syna. "Pudelek" donosi, że obecnie willa, w której mieszkała, jest wystawiona na sprzedaż.
Po stracie syna Sylwia chce odciąć się od przeszłości
Wyświetl ten post na Instagramie
W lipcu zeszłego roku na ulicach Krakowa zdarzył się tragiczny w skutkach wypadek samochodowy, w którym czterech młodzieńców straciło życie, a wśród nich był Patryk Peretti, syn jednej z bohaterek programu stacji TTV "Królowe życia".
Wyświetl ten post na Instagramie
Media obiegła wówczas informacja, że syn celebrytki prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Pogrążona w żałobie Sylwia całkowicie zniknęła z przestrzeni publicznej.
- W ten wieczór czułam dziwny niepokój. Jednak nigdy, nawet w najczarniejszych koszmarach nie pomyślałabym, że los w tak okrutny sposób, postanowi zabawić się naszym kosztem Synek... Pożegnanie odebrało mi cząstkę duszy. Ogarnęła mnie pustka, bezradność i niesamowita samotność. [...]Gdybym mogła jeszcze raz przeżyć moje życie, miałabym Cię jeszcze wcześniej, by móc dłużej Cię kochać. [...] - napisała na Instagramie.
Teraz "Pudelek" donosi, że gwiazda stacji TTV zdecydowała się w zupełności odciąć od tego, co łączy się tragicznymi wydarzeniami sprzed roku, Dlatego też zdecydowała się pozbyć domu, w którym mieszkała z synem.
Luksusowa Willa celebrytki została wystawiona na sprzedaż w jednym z serwisów ogłoszeniowych już w lutym. Niezwykłą rezydencję w Krakowie fani programu "Królowe życia" mogli regularnie oglądać na szklanym ekranie podczas emisji programu.
Według opisu na instagramowym profilu agencji nieruchomości, rezydencja celebrytki znajduje się w oddaleniu od głównej linii zabudowy, działka o powierzchni przeszło 33 ary jest bardzo dobrze zagospodarowana, a idealnie zaaranżowany ogród stanowi odpowiednią przestrzeń do relaksu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na zdjęciach widać ogromny przepych, bogactwo i luksus, jak obszar SPA z wydzieloną sauną Fińską i parową, luksusową przestrzeń z zamontowanym grillem, jacuzzi i oczkiem wodnym. "Pudelek" ustalił, że ogromna rezydencja kosztować by miała 5 milionów 890 000 zł.
O tym się mówi: Z życia wzięte. "Jestem uważana za złą babcię": Tak, jestem złą babcią