10-latek wydawał się oszołomiony, gdy jechał w powozie wraz z matką i młodszym rodzeństwem Charlotte (9 lat) i Louisem (6 lat), obserwując zgromadzone tłumy tysięcy królewskich fanów wzdłuż centrum handlowego.
Książę George wydawał się nieco przytłoczony reakcją tłumów na pojawienie się rodziny królewskiej.
10-latek zwrócił uwagę na reakcję tłumu
Wyświetl ten post na Instagramie
George powiedział do swojej matki, 42-letniej Kate Middleton, "wszyscy wyglądają na szczęśliwych", według czytającej z ruchu warg Juliet Sullivan.
Księżna Walii po raz pierwszy od miesięcy pojawiła się publicznie, ponieważ od końca lutego jest leczona z powodu nieujawnionej postaci raka.
Księżna była pod ręką, aby jej dzieci mogły cieszyć się rodzinnym dniem z okazji urodzin dziadka — jej obecność oznaczała, że nie musiały podróżować do pałacu bez osoby dorosłej w powozie.
Tysiące ludzi ustawiło się w The Mall, aby życzyć królowi Karolowi wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Pomimo tego, że urodził się 14 listopada — monarcha ma zwyczaj obchodzenia dwóch urodzin.
Król, przechodzący leczenie z powodu nieujawnionego rodzaju raka, był w stanie wziąć udział w dzisiejszej paradzie — ale nie był w stanie wjechać konno wraz ze swoim rodzeństwem, księżniczką Anną i księciem Edwardem — oraz księciem Williamem.
Zamiast tego został przetransportowany powozem konnym wraz ze swoją żoną, królową Camillą, pod nadzorem lekarzy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Uwaga szybko zwróciła się na księżną Kate, która wyszła po raz pierwszy od miesięcy. Przyszła królowa zachwyciła w biało-granatowej sukience i dopasowanym kapeluszu.
Kate przechodzi chemioterapię zapobiegawczą z powodu raka — i poprosiła o prywatność podczas rekonwalescencji. Dziś jednak udało jej się wystąpić publicznie po raz pierwszy od Świąt Bożego Narodzenia, kiedy to widziano ją w Sandringham.
Wzięła udział w paradzie wraz ze swoimi dziećmi w powozie, a następnie dołączyła do starszych członków rodziny królewskiej na balkonie Pałacu Buckingham, aby obejrzeć przelot RAF-u. W oświadczeniu wydanym 14 czerwca przyznała, że "nie wyszła jeszcze z lasu". Powiedziała jednak, że jak każdy chory na raka, ma "dobre i złe dni".
O tym się mówi: Padł rekord Euro. To najszybszy gol w historii. Kibice oniemiali z wrażenia
Nie przegap: Jacek Kurski dostał propozycję nie do odrzucenia. Czy były prezes TVP podejmie się tej współpracy