Do jednego z takich skandali doszło podczas wielkiego wydarzenia polskiej sceny muzycznej, gdy uhonorowana miała być gwiazda Sława Przybylska. Jak wiemy, artystka jest już w bardzo dostojnym wieku, więc należy się jej szacunek i traktowanie adekwatne do jej wieku.
Niestety, gdy opadł kurz po występie Sławy Przybylskiej, media obiegła informacja o skandalicznym podejściu organizatorów festiwalu do zasłużonej piosenkarki. Jak się okazało, jej występ był dość słabo zapowiedziany względem innych artystów, a ponadto seniorka przeszła prawdziwą próbę wytrzymałościową, czekając na swoją kolej wyjścia na scenę prawie do północy.
Sława Przybylska szczerze o wydarzeniu w Opolu
Garderoba była zimna, przez co gwiazda nieco się podziębiła — jak przyznał jej menedżer, jednak to, co się stało już na scenie, przeszło niemal do historii wśród potwornych wpadek i nieprofesjonalizmu organizatorów festiwalu.
Artystka w końcu została wpuszczona na scenę, w dłoniach trzymała mikrofon. Gdy została zapowiedziana, zapragnęła podziękować widzom za ciepłe przyjęcie, jednak nie było jej to dane. Rosły pracownik obsługi technicznej wparował na scenę ze statywem, w który wetknięty był mikrofon, odstawił go i z całym impetem wyszarpał gwieździe ten, który trzymała w dłoniach.
Jak się również okazało, artystka mająca na koncie 60 lat pracy na scenie, otrzymała nagrodę w postaci Karolinki dedykowanej debiutantom!
Teraz media obiegła informacja, że Sława Przybylska postanowiła skomentować całe zajście — Zaskoczyło mnie, że ktoś nagle wyrywa mi mikrofon, a ja chciałam jeszcze kilka słów powiedzieć. Chciałam powiedzieć o publiczności opolskiej, a niestety mikrofon został mi zabrany. Wynika to prawdopodobnie z pośpiechu i z tego, że były opóźnienia, i nagle zaistniał taki nieprzyjemny moment — stwierdziła gwiazda. Przeprosin dla gwiazdy domagał się Michał Wiśniewski.
źródło: YouTube/Michał Wiśniewski
Jak ustaliły media, Sława Przybylska do teraz nie doczekała się przeprosin. Komentując swoją Karolinkę, przyznała, że dla niej największą nagrodą są brawa wspaniałej publiczności.
Nie przegap: "Świat według Kiepskich" prześladuje pech. Czy to przez klątwę nie ma już z nami aż 80. osób z obsady
