W świetle ostatnich wydarzeń gwiazda telewizyjna Barbara Kurdej-Szatan powraca do burzliwego rozdziału swojego życia związanej z kontrowersyjnym wpisem o Straży Granicznej, którym podzieliła się na mediach społecznościowych w listopadzie 2021 roku. Wywołało to fale hejtu, wyrzucenie jej z TVP, a nawet groźby karne. Teraz aktorka ujawnia nieznane dotąd fakty oraz rzuca światło na to, co działo się za kulisami.

Wielu pamięta kontrowersyjny wpis Kurdej-Szatan, w którym ostro skrytykowała funkcjonariuszy Straży Granicznej, nazywając ich m.in. "maszynami bez mózgów" i "mordercami". Otrzymała za to masę krytyki, a Jacek Kurski, ówczesny prezes TVP, podjął radykalną decyzję o wyrzuceniu jej z telewizji. Jednak, jak się okazało, to nie koniec historii,informuje Super Express.

Po latach aktorka postanowiła wrócić do tej sprawy i podzielić się z fanami szokującymi szczegółami. Sąd w Pruszkowie umorzył postępowanie, nie widząc w jej słowach znamion przestępstwa. Jednak Barbara Kurdej-Szatan zdradza, że nie było to takie proste, jak mogłoby się wydawać.

"W taka historia z wczoraj... Mieliśmy nagrania do Twarzy. Podczas przygotowań ktoś napomknął o mojej sytuacji i zapytał, jak się skończyło. Powiedziałam, że już dawno umorzono prawomocnie (choć Ziobro złożył skargę jeszcze po wyborach, do końca uprzykrzając życie, jak się tylko da...). Na co niektóre charakteryzatorki w szoku - „to ty miałaś sprawę w sądzie????". W ogóle nie miały pojęcia" - opowiada aktorka na InstaStories.

To, co wzbudza szczególne zainteresowanie, to informacja, że Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości, był zaangażowany w tę sprawę. Barbara Kurdej-Szatan ujawnia, że choć sąd postanowił umorzyć postępowanie, Ziobro składał skargi jeszcze po wyborach, utrudniając jej życie. To zapewne jedno z wielu zaskakujących kuluarowych wydarzeń, które miały miejsce podczas tej sprawy.

Gwiazda zastanawia się również nad dodatkiem do swojej biografii, w którym chciałaby opowiedzieć o wszystkich "ciekawostkach" związanych z tym okresem. Jej zwierzenia rzucają nowe światło na kulisy politycznej gry i działań poprzedniego rządu.

Czytelnicy z pewnością czekają z niecierpliwością na dalsze rozwinięcie tej historii, która obiecuje być pełna zaskakujących zwrotów akcji. Barbara Kurdej-Szatan ponownie staje się centralną postacią medialnej narracji, odkrywając tajemnice, które do tej pory pozostawały w cieniu.

To też może cię zainteresować: Tak wyglądała Dorota Welmann 30 lat temu. Zdjęcie krąży się po sieci

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Lekarze odmówili pomocy pięcioletniemu chłopcu. Rodzice zbulwersowani postawą medyków