Pięcioletni Filip z Gubina, mieszczącego się w województwie lubuskim, przeszedł przez traumatyczne doświadczenia po poważnym urazie, który odniósł podczas niewinnej zabawy z siostrą. Co zaczęło się jako domowy wypadek, przekształciło się w dramatyczną sytuację, kiedy lekarze z lokalnego szpitala odmówili chłopcu pomocy. Sprawa ta poruszyła opinię publiczną i skłoniła rodziców Filipa do podjęcia działań prawnych.

Wypadkowa zabawa w domu zamieniła się w koszmar, gdy pięciolatek poślizgnął się i spadł ze schodów, uszkadzając brodę i doznając wypadnięcia żuchwy. Natychmiastowy telefon alarmowy 112 zaowocował szybkim przybyciem karetki z ratownikiem, jednak sytuacja szybko się pogorszyła, gdy zielonogórscy lekarze odmówili podjęcia się leczenia. Rodzina Filipa, zrozpaczona i zbulwersowana, została skierowana do innej placówki na własną rękę, informuje Goniec.

W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze czterech lekarzy zignorowało pilną potrzebę nastawienia żuchwy u dziecka, pomimo widocznych objawów trudności w oddychaniu i duszenia się. Zamiast tego, sugerowali rodzinie, aby udała się do innego szpitala. Mama chłopca opisuje sytuację, w której lekarz sugerował, że może będą musieli sami zawieźć Filipa do Wrocławia lub Poznania. Awantura, jaka miała miejsce, zakończyła się ostatecznym przetransportowaniem dziecka do Poznania, gdzie wreszcie otrzymało odpowiednią pomoc.

Rodzice Filipa, choć szczęśliwi, że ich syn jest teraz zdrowy, postanowili nie pozostawić sprawy bez odpowiedzi. Złożyli oficjalną skargę na postawę lekarzy z Zielonej Góry, domagając się wyciągnięcia konsekwencji. W odpowiedzi na skargę, utworzono specjalną komisję, która ma zbadać odpowiedzialność medyków. Lekarze ci mogą się spodziewać surowych kar finansowych.

Rzeczniczka szpitala broni postawy lekarzy, twierdząc, że byli oni zajęci pilnymi zabiegami operacyjnymi i czuli się nie na siłach, by podjąć się takiego przypadku. Jednak postawa lekarzy wywołała oburzenie społeczne, a rodzice Filipa nie zamierzają zrezygnować ze swojej walki o sprawiedliwość.

To też może cię zainteresować: Lekarka Tomasza Komendy przerwała milczenie. "To był mój pacjent, ale jedno mogę powiedzieć..."

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Sensacyjne sceny w "Jaka to Melodia". Rafał Brzozowski nie krył zdziwienia. "Czy to naprawdę się dzieje?"