Środowa wieść o śmierci Tomasza Komendy w wieku 46 lat po długiej walce z rakiem płuc poruszyła serca całego kraju. Po 18 latach niesłusznej więziennej kary, Tomasz został uniewinniony ze wszystkich zarzutów w 2018 roku, ale niestety choroba przyniosła tragiczny finał. Teraz, gdy kondolencje płyną od przyjaciół, znajomych i internautów, matka zmarłego, Teresa Klemańska, przerwała milczenie, by podzielić się jednym ważnym przesłaniem.
Teresa Klemańska zawsze wspierała swojego syna w trudnych chwilach, nawet gdy los był dla niego niesprawiedliwy. Po latach spędzonych w więzieniu, Tomasz starał się nadrobić stracony czas po odzyskaniu wolności w 2018 roku. Matka Tomasza, w jedynym udzielonym wywiadzie, wyraziła swoje uczucia w trudnym dla niej czasie.
"To dla mnie i całej rodziny straszny czas" - powiedziała Teresa Klemańska w rozmowie z portalem Salon24.
Niezależnie od wcześniejszych nieporozumień i konfliktów rodzinnych, Teresa wiedziała, że prędzej czy później uda im się pogodzić. Jednak tragiczne okoliczności sprawiły, że to pogodzenie się z synem stało się gorzkie.
W wywiadzie Teresa Klemańska zdradziła, że przed śmiercią syna udało im się pogodzić. Mimo to dodaje poruszające zdanie, które wywołuje łzy: "Ale z jego śmiercią nie pogodzę się nigdy". W tym trudnym czasie prosząc o spokój dla siebie i całej rodziny, matka Tomasza Klemy prosi o zrozumienie i szacunek w obliczu osobistej tragedii.
Śmierć Tomasza Komendy pozostawiła pustkę, ale jego historia i walka z niesprawiedliwością nadal będą przypominać nam o potrzebie sprawiedliwości i szacunku dla ludzkiego życia.
Jak informował portal "Życie News": Po tych słowach łzy same cisną się do oczu. Poruszające pożegnanie Tomasza Komendy
Przypomnij sobie: Modlitwa, która czyni cuda w kłopotach finansowych. Odmów jej kilkukrotnie, a pomoże ci wyjść na prostą