Niebywała informacja obiegła media, a świat telewizyjny wstrzymał oddech. Zaledwie chwilę po dołączeniu do nowej ekipy pracowników, znany dziennikarz, Tomasz Marzec, zaskakująco ogłosił swoje rozstanie z programem informacyjnym "19.30" na antenie TVP. Decyzja ta wywołała lawinę pytań dotyczących przyczyn tego nagłego zwrotu akcji.

W ostatnich miesiącach TVP przeżywała istotne zmiany kadrowe, związane z nową ekipą rządzącą. Odszedł szereg znanych twarzy, zastąpionych przez doświadczonych dziennikarzy, mających zapewnić rzetelność i wiarygodność przekazu. Nowy program "19.30" miał być symbolem tych zmian, informuje Goniec.

Nagle jednak dochodzi do zaskakującego zwrotu - Tomasz Marzec, dziennikarz z długim stażem, zdecydował o opuszczeniu stacji telewizyjnej zaledwie kilka tygodni po swoim debiucie. Informacja ta trafiła do mediów za sprawą artykułu na Wirtualnej Polsce, gdzie ujawniono kulisy tej nagłej decyzji.

Tomasz Marzec, znany m.in. z pracy w radiowej Trójce, TVN oraz biurze prasowym Naczelnej Izby Kontroli, wyjawił, że odejście z telewizji jest wynikiem rozczarowania zarówno kwestiami merytorycznymi, zawodowymi, jak i atmosferą pracy. W rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski stwierdził: "Zupełnie inaczej to sobie wyobrażałem. Zarówno jeżeli chodzi o kwestie merytoryczne, czysto zawodowe, ale też związane z kulturą pracy. Sytuacja jest na tyle kuriozalna, że grożą mi pewne konsekwencje za to, że w ogóle o tym mówię, więc na tym poprzestanę, bo z mojej perspektywy ta woda nie jest krystalicznie czysta."

Owa wypowiedź nawiązuje do zapowiedzi prezentera "19.30", Marka Czyża, który na początku emisji programu obiecywał obiektywizm informacji i "czystą wodę", z dala od propagandowej zupy. Decyzja Marca o opuszczeniu stacji telewizyjnej rzuca światło na tajemnicze kulisy pracy w TVP i stawia pod znakiem zapytania obietnice obiektywizmu w nowym programie informacyjnym.

Czy odejście Tomasza Marca z "19.30" jest jedynie indywidualną decyzją czy sygnałem szerszych problemów w telewizji publicznej? Czas pokaże, czy ta historia to tylko chwilowa burza czy też zapowiedź większych zmian w jednym z najważniejszych ośrodków informacyjnych w Polsce.

Jak informował portal "Życie News":

Przypomnij sobie: