W dniu 30 grudnia świat sztuki stracił jednego ze swoich najwybitniejszych aktorów. Tom Wilkinson, znany międzynarodowej publiczności ze swoich znakomitych ról, zmarł w wieku 75 lat. Jego agent przekazał tragiczną informację, podkreślając, że aktor odszedł spokojnie we własnym domu, otoczony bliskością swojej najbliższej rodziny, informuje Pomponik.
Kariera pełna sukcesów
Tom Wilkinson to postać, której nazwisko kojarzy się z niezwykłym dorobkiem artystycznym. Dwukrotny kandydat do Oscara, zdobywca nagrody BAFTA oraz laureat Złotego Globa, aktor ten zyskał uznanie krytyków i widzów na całym świecie. Jego wszechstronność aktorska sprawiła, że z powodzeniem kreował zarówno postacie dramatyczne, jak i te bardziej komediowe. Jego rola w miniserialu "John Adams" przyniosła mu statuetkę Emmy i pozostanie w pamięci fanów jako wyjątkowe osiągnięcie w karierze.
Świat filmowy żegna gwiazdora
Tom Wilkinson zdobył popularność wśród widzów dzięki udziałowi w wielu hitach kinowych, takich jak "Batman: Początek", "Mission Impossible: Ghost Protocol" czy "Zakochany Szekspir". Jego niezapomniane kreacje przyniosły mu szerokie grono fanów, dla których aktor stał się ikoną kina.
Życie prywatne i ostatnie chwile
Poza sceną Tom Wilkinson był człowiekiem skromnym. Urodzony w Yorkshire, w 1988 roku poślubił aktorkę Dianę Hardcastle. Para wychowała dwie córki, Alice i Mollie. Ich małżeństwo było nie tylko udane, ale również wyjątkowe ze względu na wspólne projekty zawodowe, takie jak serial "The Kennedys" czy film "Good People".
Ostatnie wywiady z aktorem ukazywały jego szczere spojrzenie na starzenie się. W 2014 roku, w rozmowie dla CBC, Wilkinson wyznał, że temat ten sprawia mu trudność. Jego refleksje były zarówno mądre, jak i pełne zrozumienia dla naturalnego procesu starzenia się.
Pożegnanie z Tomem Wilkinsonem to stratę nie tylko dla kina, ale również dla wszystkich tych, którzy cenią wybitne talenty artystyczne. Jego dziedzictwo pozostanie żywe w pamięci fanów, a jego role na zawsze zapisane zostaną w historii światowej kinematografii.
Jak informował portal "Życie News": Wiadomo, co w swoim testamencie napisał Benedykt XVI. Prawda ujrzała światło dzienne po jego odejściu
Przypomnij sobie: Wiadomo, co w swoim testamencie napisał Benedykt XVI. Prawda ujrzała światło dzienne po jego odejściu