Jak informuje portal "O2", Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało pilny komunikat. Na polskich drogach pojawią się kolumny pojazdów wojskowych. W powietrzu pojawić mogą się również samoloty wojskowe. Czy powinno to budzić nasz niepokój?

Możliwe utrudnienia w ruchu

Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało informacje o możliwych utrudnieniach w ruchu, jakie mogą pojawić się autostradach, drogach ekspresowych i drogach krajowych w praktycznie wszystkich województwach.

W komunikacie zamieszczonym na Twitterze zwrócono się do kierowców z ważnym apelem, aby ci nie wjeżdżali pomiędzy pojazdy wojskowe poruszające się w kolumnie. Wojskowi proszą również o nierobienie zdjęć ani niezamieszczanie w mediach społecznościowych informacji na temat przejazd kolumny wojskowej, jak choćby jej lokalizacji.

Nie należy również zamieszczać informacji na temat czasu startów i lądowań wojskowych statków powietrznych.

Komentujący apelują

Część komentujących zwróciło się do wojska z prośbą, żeby i wojskowi pamiętali o innych użytkownikach ruchu drogowego i nie tworzyli długich kolumn, tylko znacznie krótsze łańcuchy, które będzie można swobodniej mijać, czy przepuszczać.

Ruchy wojskowych pojazdów i statków powietrznych nie wiążą się z żadnym zagrożeniem zewnętrznym, ale stanowią przygotowanie do defilady z okazji Święta Wojska Polskiego zaplanowanej na 15 sierpnia.

Na ulicach Warszawy w tym dniu pojawi się 210 sztuk polskiego sprzętu wojskowego, zarówno z polski, jak i zza granicy. Na paradzie ma się zaprezentować 92 statki powietrzne i 2 tysiące żołnierzy.

Kolumna pojazdów wojskowych/YouTube @Fasolinka Waw
Kolumna pojazdów wojskowych/YouTube @Fasolinka Waw
Kolumna pojazdów wojskowych/YouTube @Fasolinka Waw

Co o tym sądzicie?

To też może cię zainteresować: Burza wokół posta Agaty Rubik. W sieci zagrzmiało. O czym mowa

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Magdalena Stępień reaguje na plotki o jej rzekomym romansie z Marcinem Hakielem. Czy to uciszy spekulacje o ich związku

O tym się mówi: Piotr Żyła po raz kolejny zaskoczył. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, patrząc na naszego skoczka. Uwagę zwracał jeden szczegół