Jak podaje portal "Money", rolnicy w sposób drastyczny ograniczają produkcję drobiu. Ilość drobiu w kurnikach ma spaść nawet o 40 proc. Producenci zmuszeni są do takiego kroku przez wysokie ceny energii elektrycznej i ogrzewania. Mniejsza dostępność sprawi, że do góry pójdą ceny zarówno jaj, jak i drobiu. Szacowany wzrost może wynieść od 20 do nawet 40 proc.
Niepokój producentów przed nadchodzącą zimą
Producenci nie ukrywją, że zarówo przed nimi, jak i przed konsumentami niezwykle trudny czas. Prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, Piotr Lisiecki w rozmowie z portalem "Money" zaznaczył, że szczególne obawy budzą ceny ogrzewania i energii elektrycznej, które rosną w zastraszającym tempie.
Producenci drobiu ogrzewają swoje kurniki zarówno przy użyciu gazu LPG, jak i węgla. Ceny obu paliw w ostatnim czasie poszły mocno do góry. Szczególnie trudna jest sytuacja tych rolników, którzy wykorzystują węgiel, bo jego cena wzrosła nawe 10-krotnie.
Lisiecki dodaje, że z informacji, jakie do niego docierają od hodowców wynika, że planują oni w okresie jesienno-zimowym zmniejszyć produkcję o około 30-40 proc. Przy obecnych kosztach hodowli i ostatecznej cenie w skupie, okazuje się, że hodowla nie jest opłacalna.
Mniejsza dostępność, wyższa cena
Zmniejszenie produkcji, odbije się na dostępności drobiu i jaj w sklepach. Lisiecki nie ukrywa, że to wpłynie na wyższe ceny. Prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz wskazuje, że przed nadchodzącymi świętami należy spodziewać się, że ceny poszybują w górę.
"Zaryzykuję twierdzenie, że niektóre wyroby jak piersi i udka mogą podrożeć nawet o 40 proc. Skrzydełka i części rosołowe – o 20 proc." - stwierdził.
Myślicie, że te prognozy się spełnią?
To też może cię zainteresować: ZUS wysyła do seniorów ważną wiadomość. Bez niej, seniorzy nie będą mieli szans na odzyskanie należnych im pieniędzy
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Andrzej Piaseczny postanowił skomentować zamieszanie wokół Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego. Takich słów nikt się nie spodziewał
O tym się mówi: Gwiazda "Koła fortuny" ostro oceniła Agatę Kornhauser-Dudę. Pierwszej damy z pewnością nie ucieszą te słowa