Jak podaje portal "O2", hakerzy przeprowadzili kolejny cybernetyczny atak. Wymierzony był w największe rosyjskie stacje telewizyjne. W Dniu Rosji, jaki obchodzony był w niedzielę 12 czerwca, widzowie mieli okazję zobaczyć filmik, w którym mowa była o faktycznych stratach, jakie ponosi rosyjska armia i korupcji, jak ją trawi.
Hakerzy znów uderzyli
Z okazji Dnia Rosji, niezidentyfikowana grupa hakerów dokonała cybernetycznego ataku na główne kanały rosyjskiej telewizji. Dzięki nim widzowie rosyjskich kanałów dowiedzieli się, jaka jest faktyczna skala strat, jakie Rosja ponosi w trakcie toczącej się na Ukrainie wojny. Andriej Szipilow wskazał, że zakłócono działanie telewizji "Pierwyj Kanał", "NTW" oraz "Rosja".
Na kanale Rosja miała się pojawić informacja o tragicznej sytuacji gospodarczej kraju, która jest wynikiem zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Wskazywano, że drastycznie spadła sprzedaż gazu, w sklepach brakuje towarów na pułkach, co przekłada się bezpośrednio na wzrost cen.
"Pierwyj Kanał" przekazywał informacje o tym, że w trakcie działań zbrojnych, giną tysiące rosyjskich żołnierzy. Łączna liczba ofiar po stronie agresora, miała już sięgnąć 30 tysięcy osób. Podano też szacunki, z których wynika, że jeśli wojna się nie skończy, to do końca roku zginie nawet pół miliona Rosjan.
Na antenie "NTW" można było dowiedzieć się, że Rosja jest krajem "wdów" i "sierot". Wyświetlono również pogrzebowe zdjęcie rosyjskiego dyktatora i tańczące w tle osoby ubrane w policyjne mundury.
Nie pierwszy tego rodzaju atak
To nie pierwszy atak ze strony hakerów, jakiego ofiarami padły rosyjskie media. W Dniu Zwycięstwa, jaki obchodzony był 9 maja, widzowie telewizji kablowych zamiast parady mieli szansę dowiedzieć się prawdy na temat "specjalnej operacji wojskowej" prowadzonej na Ukrainie.
Na antenie emitowano też wówczas antyrosyjskie i proukraińskie hasła. Za największe ataki na rosyjskie i białoruskie strony internetowe odpowiada grupa hakerska Anonymus. Z informacji przekazanych przez agencję Ukrinform wynika, że do tej pory łączna liczba tych cybernetycznych akcji wyniosła 2,5 tysiąca.
Jak oceniacie takie działania? Myślicie, że są one w stanie zmienić podejście Rosjan do wojny na Ukrainie?
To też może cię zainteresować: Irena Santor zaskoczyła wszystkich. Artystka w pewnej chwili wzięła do rąk mikrofon
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Czy członkowie Kukiz’15 wystartują z list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości w wyborach. Prezes Jarosław Kaczyński skomentował właśnie te doniesienia
O tym się mówi: Starszy syn Kory wspomina relacje z mamą. "Jej styl miażdżył moją podstawówkę"