Mikołaj Krawiecki nie ma łatwego życia. Od najmłodszych lat mierzył się z prześladowaniem ze strony rówieśników, którzy nie tolerowali jego kobiecych ruchów i postawy. Chłopak jest dodatkowo synem księdza grekokatolickiego i pół Rosjaninem. W 10. edycji "Top Model" był prawdziwym objawieniem i źródłem tolerancji. Występował w sukience i na obcasach, zwierzał się, że byl wyzywany od "pedałów". Niestety nie doszedł do finału.

Model ogłosił teraz, że nie może patrzeć z założonymi rękami na to, co dzieje się w Ukrainie. Mimo tego, że w jego żyłach płynie rosyjska krew, postanowił walczyć po stronie ukraińskiej i własnym ciałem bronić jej mieszkańców. Będzie niósł pomoc humanitarną. Opublikował zdjęcie w mundurze.

Chciałbym poinformować o zawieszeniu kariery modelingowej ze względu na obowiązek moralny niesienia pomocy humanitarnej. Jedni zleceniodawcy zrozumieją, inni nie. Tak czy inaczej, dla mnie wartość życia ludzkiego jest najważniejsza. Będę niósł pomoc Ukrainie i jej mieszkańcom.

Mikołaj jest już za wschodnią granicą i relacjonuje, jak wygląda tamtejsza sytuacja. Opisuje, że Rosjanie strzelają nawet do konwojów z czerwonym krzyżem, co jest druzgocące. Postawa Krawieckiego okazała się być godna podziwu dla większości jego followersów, którzy doceniają odwagę modela.

To również może Cię zainteresować: Czy Były Mąż Joanny Krupy Ma Z Nią Dobry Kontakt? Skomentował Jej Zdjęcie

Zobacz także: Britney Spears Wzięła Ślub. Pochwaliła Się Zdjęciem Męża