Nie ma już z nami wybitnego polskiego sportowca. Fani zasmuceni, niedawno obchodził urodziny. Chodzi o mistrza świata, wiadomo, jak do tego doszło. Zycie

Smutne informacje pojawiły się w mediach o jednym z legendarnych polskich sportowców, uznanym mistrzu świata w taekwondo. Okazuje się, że zmarł w niedziele w szpital, a niedawno obchodził swoje urodziny. Świat sportu i liczni fani utytułowanego zawodnika nie mogą uwierzyć w to, co się stało. To wielka strata!

Nie żyje polski mistrza świata w sztukach walki. Wiadomo już, jaka jest przyczyna śmierci, nikt się tego nie spodziewał. Okazuje się, że mężczyzna przebywał od dwóch tygodni w szpitalu w ciężkim stanie. To naprawdę trudne informacje dla sympatyków mistrza, bardzo smutna historia.

Nie ma już z nami wybitnego polskiego sportowca. Fani zasmuceni, niedawno obchodził urodziny. Chodzi o mistrza świata, wiadomo, jak do tego doszło

Chodzi o Krzysztofa Pajewskiego, doskonale znanego całej Polsce sportowca, mistrza świata w taekwondo. Sportowiec założył również Klubu Sportów Walki w Szczecinku, gdzie pod jego czujnym okiem mogli trenować młodzi adepci wschodnich sztuk walki. Był również organizatorem życia społecznego i działaczem lokalnym.

O śmierci sportowca powiadomiło „Super Express”, cytowany przez Lelum. Przyczyną śmierci sportowca było zakażenie koronawirusem, a dwa ostatnie tygodnie Pajewski spędził w szpitalu w ciężkim stanie. Zaledwie 3 listopada sportowiec obchodzi swoje 57. urodziny.

Uczniowie, przyjaciele i bliscy składali mu wówczas życzenia. Niestety, doszło do wielkiej tragedii. Wiele osób wciąż jest w szoku spowodowanym śmiercią sportowca.

Krzysztof Pajewski został mistrzem świata taekwondo w 1988 roku. Był niezwykle utalentowany i bardzo utytułowany, był lubianym i niezwykle szanownym sportowcem.