Jak podaje portal "Pikio", na piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że nauka zdalna obejmie także uczniów szkół podstawwych. Jednak nie wszystkich.

Nauka zdalna

Temat nauki zdalnej budzi w społeczeństwie wiele kontrowersji. Część rodziców nie chciało posyłać swoich dzieci do szkół w obawie przed zakażeniem koronawirusem. Inni uważali, że nauka zdalna nie sprawdziła się i dzieci powinny brać udział w lekcjach w trybie stacjonarnym. Rosnąca liczba zakażeń zaowocowała podjęciem decyji o przejściu szkół podstawowych na nauczanie zdalne.

Jeszcze przed pojawieniem się oficjalnych informacji Minister Zdrowia, Adam Niedzielski wskazywał, w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że "szkoły są bardzo ważnym elementem utrzymania ciągłości życia gospodarczego, ale one są rozsadnikiem epidemii. Dzieci przechodzą to bezobjawowo, przynoszą do domów. To nie jest tylko hipoteza".

Pixabay

Nauczanie zdalne w klasach 4-8

W trakcie piątkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki przekazał, że na nauczanie zdalne przejdą uczniowie klasy 4-8. Takie działanie ma przynieść spadek transmisji wirusa, choć taki efekt będziemy mogli zauważyć najwcześniej za 10-14 dni. Tylko dziś odnotowano 13 663 nowe zakażenia.

To nie wszystkie obostrzenia na jakie zdecydował się rząd. Od jutra cała Polska będzie objęta obostrzeniami obowiązującymi do tej pory w strefie czerwonej.

YouTube

Myślicie, że wprowadzone dziś obostrzenia okażą się wystarczające, żeby powstrzymać wirusa?

To też może cię zainteresować: Cmentarze na Wszystkich Świętych będą jednak zamknięte? Rzecznik rządu powiedział o dwa słowa za dużo, podjęto zdecydowane kroki

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Co się stało Annie Lewandowskiej? Celebrytka opublikowała zdjęcie, które mocno zaskoczyło fanów. O co chodzi

O tym się mówi: Raport Ministerstwa Zdrowia z 23 października 2020 dotyczący COVID-19. Liczba zarażeń koronawirusem jest najwyższa od początku pandemii