Nieprawdopodobny wypadek pod Warszawą. Autobus podmiejski z impetem wjechał w ogrodzenie posesji. Ta sytuacja wyglądała naprawdę groźnie. Cudem udało się uniknąć nieszczęścia! Czy ktoś ucierpiał?

Ta niecodzienna sytuacja wydarzyła się dziś rano w podwarszawskiej miejscowości Pruszków. Niewiele po godzinie 7:00 autobus podmiejski linii 3 uderzył w betonowe ogrodzenie posesji. To wydarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu ulic Zdziarskiej oraz Ogrodowej.

Wyglądało przerażająco!

Wypadek wyglądał naprawdę groźnie - ogrodzenie dosłownie wbiło się w przednią szybę autobusu. Kierowca pojazdu został poszkodowany i znajduje się pod okiem lekarzy, jednak jego stan nie jest zagrażający życiu.

Poza kierowcą w autobusie znajdowało się trzech pacjentów, którzy nie mają żadnych obrażeń.

Na miejscu wypadku błyskawicznie pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej, pogotowie oraz policja.

Według relacji funkcjonariuszy czyn został zakwalifikowany jako kolizja, a na chwilę obecną nie wiadomo, co było przyczyną uderzenia w płot.

fot. https://tvn24.pl/