8. września sejmik województwa mazowieckiego przyjął uchwałę dotyczącą programu ochrony powietrza. Jest ona pokłosiem rocznej oceny powietrza za rok 2018, według której w całym województwie przekroczone zostały normy pyłów zawieszonych PM10, PM2,5 i benzo(a)pirenu w powietrzu, a w aglomeracji warszawskiej także dwutlenku azotu.
Nowy program ochrony powietrza, który wszedł w życie 30. września, zakłada szereg działań rozpoczynając od edukacji ekologicznej, przez powiększenie terenów zielonych w części gmin, po redukcję emisji zanieczyszczeń związanej z wytwarzaniem ciepła. Aglomeracja warszawska będzie musiała ponadto postawić na transport tramwajowy i autobusy elektryczne a jednocześnie wprowadzić strefy ograniczonego transportu.
W zapisach ustawy działacze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze dopatrzyli się także zakazu używania dmuchaw do liści. Nie jest to bynajmniej nowość- Warszawa wprowadziła już wcześniej zakaz używania dmuchaw. Wzamian liście i skoszone trawy miały być grabione, zamiatane bądź zbierane za pomocą ssawek. Róznica polega na tym, że zakaz wprowadzony na mocy zarządzenia prezydenta Warszawy, nie obejmował zarządców spółdzielni i wspólnot a także osób prywatnych. Aktualnie już nikt nie powinien korzystać z urządzeń rozdmuchujących liście- czytamy na portalu TVN24.
Pozornie niezwiązane z zanieczyszczeniem powietrza urządzenia wzbijają w powietrze nie tylko liście, ale także drobne cząstki pyłów. Te z kolei, wdychane, mogą być szkodliwe dla zdrowia. Wdychanie drobnych zanieczyszczeń zmniejsza wydolność układu oddechowego i krążeniowego nasilając również objawy schorzeń układu oddechowego.
O tym pisaliśmy ostatnio: Ruszyły długo wyczekiwane prace zabezpieczające niszczejący zabytek. O co chodzi
To może Cię zainteresować: Międzynarodowy Marsz o Wolność stłumiony przez policję. Udało się bez użycia siły
Warto wiedzieć: Ranking najlepiej zarządzanych szpitali w kraju. Na jakich pozycjach plasują się stołeczne jednostki