Policja złapała 67-letnią kobietę na gorącym uczynku, gdy zabierała znicze z grobów. Powiedziała funkcjonariuszom, że udało jej się kupić je po cenach hurtowych od koleżanki.

O zdarzeniu opowiedział nadkomisarz Adam Kolasa z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji z Łodzi.

W sobotni poranek jeden z mieszkańców bloku sąsiadującego z cmentarzem w Łodzi zadzwonił na policję i doniósł, że kobieta kradnie znicze z grobów.

Policjanci przyjechali na cmentarz i znaleźli przy 67-latce dwie duże torby pełne różnych zniczy. Kobieta twierdziła, że przyszła na grób matki, a zawartość toreb nabyła od znajomej po cenie hurtowej.

Jak się okazało – kobietę kilka dni wcześniej zatrzymano, również za kradzież zniczy oraz wiązanek.

Przyłapanej 67-latce grozi do ośmiu lat więzienia.

Co się wydarzyło, że muzyk musiał przerwać trasę? ZNANY MUZYK PRZERWAŁ TRASĘ KONCERTOWĄ. ZEWSZĄD SPŁYWAJĄ DO NIEGO KONDOLENCJE

Już niedługo Rok Szczura. Jaki będzie jego wpływ na Twoje życie? ZOBACZ W JAKI SPOSÓB ROK SZCZURA WPŁYNIE NA TWOJE ŻYCIE

Martyna Piotrowska