Polscy badacze próbują ustalić, czy egzotyczne kleszcze Hyalomma dotarły do naszego kraju. Jak przypomina portal "Wirtualna Polska", przenoszą one bardzo niebezpieczne dla zdrowia ludzi wirusy. Ruszyła akcja "narodowe kleszczobranie", w którą zaangażować mogą się wszystkie.
Sprawdzają, czy niebezpieczny kleszcz dotarł do Polski
Prof. Anna Bajer z Zakładu Eko-Epidemiologii Chorób Pasożytniczych na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego zamieściła w mediach społecznościowych post dotyczący dość nietypowej akcji. "Narodowe kleszczobranie" ma pomóc ustalić, czy do naszego kraju dotarły już niebezpieczne kleszcze Hyalomma.
Obecność pajęczaka, który przenosi wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej zarejestrowano u naszych zachodnich sąsiadów (m.in. we Frankfurcie nad Odrą). Naukowcy proszą, aby wysyłać do nich zdjęcia kleszczy oraz same kleszcze, które zostaną poddane analizie.
"Pozyskane w ten sposób informacje o występowaniu kleszczy Hyalomma pomogą w zapobieganiu chorobom, które te pajęczaki mogą przenosić" - wskazała prof. Bajer.
Jak wygląda kleszcz Hyalomma?
Kleszcze Hyalomma są dużymi pajęczakami, charakteryzującymi się długimi, prążkowanymi odnóżami. Pajęczaki z tego gatunku mogą mieć ciało o barwie od rudobrązowej do niemal całkowicie czarnej. Charakteryzują się sporą ruchliwością, przejawiającą się w aktywnym poszukiwaniu żywicieli.
Jak wskazuje "Wirtualna Polska", dorosłe samice kleszczy Hyalomma są nawet do czterech razy większe niż pospolite kleszcze występujące w naszym kraju.
"Nasycone krwią kleszcze mogą osiągać ponad centymetr długości. Zwykle jednak ich wymiary wynoszą około 5 mm długości i 3 mm szerokości" - opisują naukowcy.
Choć ten gatunek kleszcza powszechnie występował w Afryce, południowo-wschodniej Azji i południowej Europie, jego obszar występowania stale się powiększa. Larwy kleszczy przenoszą migrujące ptaki. Niestety coraz wyższe temperatury zimą i wiosną umożliwiają larwą przeżycie nawet w północnej części starego kontynentu.
Na ten moment naukowcom nie udało się potwierdzić obecności kleszczy Hyalomma w naszym kraju. Być może trwające badania to zmienią.
To też może cię zainteresować: Zenek Martyniuk zdobył się na szczere wyznanie na temat syna. Nie owija w bawełnę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Odejście Krzysztofa Banaszyka było zaskoczeniem dla jego sympatyków. Pojawiły się informacje o ostatnim pożegnaniu aktora
O tym się mówi: Potwierdziły się plotki dotyczące Katarzyny Ciochopek i Macieja Kurzajewskiego. Teraz już wszystko jasne