Euro 2024 okazało się trudnym sprawdzianem dla polskiej reprezentacji pod wodzą Michała Probierza. Po drugiej porażce, tym razem z Austrią 1:3, sytuacja Biało-Czerwonych w grupie D jest dramatyczna. Choć wyniki nie napawają optymizmem, polscy piłkarze wykazali się sportowym duchem i niezwykłą klasą, wychodząc po meczu do kibiców, którzy licznie pojawili się na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.


Mimo dotkliwej porażki, reprezentanci Polski docenili wsparcie swoich fanów. Kibice, którzy głośno wspierali drużynę przez cały mecz, mogli liczyć na wyjątkowy gest ze strony piłkarzy. Po końcowym gwizdku zawodnicy, w tym Slisz, Bułka, Kiwior, Świderski, Skóraś i Romanczuk, wyszli do kibiców, aby rozdawać autografy i robić zdjęcia. To piękny gest, który pokazał, że zawodnicy doceniają wsparcie swoich fanów, mimo trudnej sytuacji na boisku, informuje Goniec.


Obecnie Polska reprezentacja zamyka tabelę grupy D z zerowym dorobkiem punktowym. Bilans dwóch strzelonych i pięciu straconych goli sprawia, że zajęcie trzeciego miejsca na koniec fazy grupowej graniczy z cudem. Dotychczasowe mecze Polaków na Euro 2024 były pełne emocji, ale niestety zakończyły się niepowodzeniami. Najpierw przegrana z Holandią 1:2, gdzie niemal do samego końca Polacy mogli liczyć na remis, a teraz porażka z Austrią, która przez moment wydawała się do pokonania.


Nie da się ukryć, że Austriacy byli zdecydowanie lepszym zespołem, choć przez chwilę Polakom udało się ich zdominować na boisku. Biało-Czerwoni starali się nawiązać walkę z rywalem i przez moment można było uwierzyć w ich zwycięstwo. Ostatecznie reprezentacja Polski musiała uznać wyższość rywali. Porażka oznacza, że drużyna Michała Probierza niemal na pewno odpadnie z turnieju. Szanse na awans są marginalne i zależeć będą od wyniku meczu Holandii z Francją. Jeżeli Holendrzy nie wygrają z Francją, Polska pożegna się z Euro 2024.


Polska reprezentacja ma bogatą historię na wielkich turniejach, choć nie zawsze była ona usłana różami. Po pierwszym występie na Mistrzostwach Świata w 1938 roku, Polska przez lata zmagała się z problemami, nie mogąc na stałe zagrzać miejsca wśród czołowych drużyn świata. Na Mistrzostwach Świata w 1974 i 1982 roku Polska zdobyła brązowe medale, ale kolejne lata przyniosły długą przerwę od wielkich sukcesów. Dopiero w 2002 roku Polska wróciła na Mistrzostwa Świata, choć bez większych osiągnięć. Kolejne lata to mieszanka porażek i sporadycznych triumfów, jak na Euro 2016, gdzie Polska dotarła do ćwierćfinału, ulegając potężnej Portugalii dopiero w rzutach karnych.


Choć wyniki na Euro 2024 są rozczarowujące, wsparcie kibiców pozostaje nieocenioną siłą dla polskiej reprezentacji. To właśnie oni, swoją obecnością i głośnym dopingiem, przypominają zawodnikom, że nawet w trudnych chwilach nie są sami. Mimo przeciwności, polscy piłkarze pokazali, że potrafią docenić swoich fanów i wykazać się prawdziwą klasą, która w sporcie jest równie ważna, co wyniki na boisku.


To też może cię zainteresować: Probierz nie kryje rozgoryczenia. Mocne słowa po porażce

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Mamy wideo pierwszego gola reprezentacji Polski. W chaotycznej sytuacji w polu karnym najbardziej przytomny okazał się Krzysztof Piątek