Wielkanoc to nie tylko czas radości i wspólnego świętowania, ale także okazja do okazywania dobroci i wsparcia tym, którzy potrzebują szczególnej troski. Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda, znana z szerokości serca i zaangażowania w działania charytatywne, nie zapomniała o tych, którzy walczyli niegdyś w Powstaniu Warszawskim. W tym wyjątkowym czasie odwiedziła podopiecznych Fundacji "Nie Zapomnij o Nas", Kombatantów, którzy po latach wciąż potrzebują zrozumienia i wsparcia.


Spotkania z Kombatantami stały się coroczną tradycją dla Pierwszej Damy, która odwiedza ich zarówno z okazji Świąt Bożego Narodzenia, jak i Wielkanocy. To nie tylko gest szacunku, ale także wyraz uznania dla ich bohaterskiej przeszłości i trudów, jakie ponieśli w obronie ojczyzny. Agata Duda, utrzymując kontakt z seniorami od czasu pandemii koronawirusa, stała się dla nich nie tylko sympatyczną gością, ale także ważną osobą, która wniosła do ich życia dodatkową radość i poczucie przynależności, informuje Super Express.


W tym szczególnym spotkaniu, które odbyło się z okazji Wielkiej Nocy, Pierwsza Dama wykazała się wielkim sercem i życzliwością. Przytuliła jedną z podopiecznych Fundacji w wzruszającym geście przyjaźni, wyrażając w ten sposób swoje wsparcie i szacunek dla ich trudnej, a zarazem heroicznej przeszłości. Rozmawiała z Kombatantami o ich życiowych doświadczeniach, słuchała ich historii, a także wspólnie celebrowała święta, życząc im spokoju, zdrowia i pogody ducha.


Fundacja "Nie Zapomnij O Nas", której podopiecznymi są Kombatanci, działa na co dzień na rzecz wsparcia tych bohaterów, promując jednocześnie wiedzę historyczną i patriotyzm. To miejsce, gdzie społecznicy i wolontariusze angażują się w pomoc dla tych, którzy oddali wiele dla naszej wolności i niezawisłości.


To też może cię zainteresować: Maciej Musiał zaskoczył wszystkich. Fani nie oczekiwali takiego podejścia do tej ważnej kwestii

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Teściowie chcą nam pomóc spłacić kredyt hipoteczny": W zamian musimy im przekazać mieszkanie