Jak informuje portal "Super Express", Jerzy Owsiak postanowił podzielić się publicznie treścią listu, jaki otrzymał od pewnego duchownego. Kapłan osobiście pojawił się w siedzibie prowadzonej przez Owsiaka fundacji i w sekretariacie zostawił kopertę. Treść mocno zaskoczyła dyrygenta Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jedni go kochają, inni nienawidzą
Jerzy Owsiak budzi skrajne emocje. Jedni go kochaja, inni nienawidzą. Prawdą jest, ze nie ma w naszym kraju nikogo, kto nie wie kim Owsiak jest. Ostatnio szef WOŚP postanowił podzielić się treścią listu, jaki otrzymał od pewnego kapłana, który dostarczył wiadomość osobiście do sekretariatu fundacji prowadzonej przez Owsiaka.
Nie jest tajemnicą, że spora część polskiego duchowieństwa nie przepada (delikatnie mówiąc) za Owsiakiem. Jak się okazuje nie brakuje też takich księży, którzy doceniają jego zaangażowanie i działalność charytatywną. Dowodem na to jest list od "zwykłego księdza" z jednej z parafii.
Jerzy Owsiak podzielił się treścią listu, jaki otrzymał od pewnego księdza
W liście od kapłana, który chciał pozostać anonimowy czytamy, że "nie może on już patrzeć na to, co dzieje się w naszym kraju – a chodzi o nieszczęsny sojusz tronu z ołtarzem – konkretnie rządu PiS z Kościołem katolickim".
Ksiądz nie ukrywał, że czuł ogromny ból patrząc na to, co działo się jakiś czas temu na Jasnej Górze, gdzie ojciec Tadeusz Rydzyk zorganizował "pseudo-uroczystości religijne" w otoczeniu polityków władzy.
Duchowny dodał, że jedyne, co może doprowadzić do zmian, to odsunięcie PiS-u od władzy. Przyznał, że nie ma znaczenia, kto przejmie władze i jaką opcję będzie prezentował. Zachęcał też młodych, żeby wzięli udział w wyborach, które odbędą się jesienią tego roku.
Jerzy Owsiak przyznał duchownemu pełną rację, zachęcając, żeby zdecydować o losie Polski przy urnach wyborczych.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Porażające pasmo nieszczęść u Sylwii Peretti. Gwiazda „Królowych Życia” nie spodziewała się tego po odejściu syna. Czy będzie w stanie to wytrzymać
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński nie mają powodów do zadowolenia. Ich wspólny występ nie spotkał się z ciepłym przyjęciem ze strony widzów
O tym się mówi: Słowa Ireny Santor poruszają. Podzieliła się swoimi obawami dotyczącymi tego, co się stanie, gdy jej już nie będzie