Jak informuje portal "Goniec", w czwartek 13 lipca Sejm zajął się zmianami w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. "Ustawa Kamilka", bo tak określany był zbiór przyjętych regulacji, ma wzmocnić system ochrony dzieci przed przemocą. Zmian nie poparła Konfederacja oraz wywodzący się z niej Wolnościowcy.
"Ustawa Kamilka" przeszła przez Sejm
Tragiczna śmierć 8-letiego Kamilka z Częstochowy zapoczątkowała dyskusję nad koniecznością zmian w prawie, które skuteczniej chroniłyby dzieci przed przemocą w rodzinie. Proponowana nowelizacja przepisów, choć uzyskała większość, nie została przeprowadzona jednomyślnie.
Za wprowadzeniem zmian głosowali posłowie Zjednoczonej Prawicy, Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej, Polski 2050, Kukiza i posłowie niezrzeszeni. Swój sprzeciw wobec zmian zgłosili posłowie Konfederacji oraz wywodzący się z tej partii Wolnościowcy.
Ustawą zajmą się teraz senatorzy, a kiedy zostanie przez nich przyjęta, trafi na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.
Nowelizacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
Wśród zmian przewidzianych w "Ustawie Kamilka" jest wprowadzenie wypracowanie, a następnie wdrożenie klarownych procedur, jakie mają być wdrażane, kiedy zachodzi podejrzenie, że dziecko może być dotknięte problemem przemocy domowej, przemocy rówieśniczej, czy tej stosowanej przez członka personelu.
Kolejna zmiana ma nakładać na wszystkie placówki pracujące z dziećmi obowiązek weryfikowania swoich pracowników, czy nie dopuszczali się przestępstw seksualnych lub tych związanych z przemocą. Placówki będą również zobligowane do opracowania kodeksu bezpiecznych relacji między personelem a dzieckiem oraz konsekwentnej realizacji jego zapisów.
Ustawodawca przewidział również wprowadzenie analizy najpoważniejszych przypadków przemocy wobec dzieci, w tym również tych, które skończyły się śmiercią poszkodowanych.
Co sądzicie o wprowadzonych zmianach?
To też może cię zainteresować: Kobieta chciała zapłacić za chrzest córki 100 złotych. Nie spodziewała się, że spotka się z taką reakcją duchownego
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Doradziłam synowi rozwód. Teraz gdy złożył pozew, nie jestem pewna, czy dobrze zrobiłam
O tym się mówi: Maryla Rodowicz odpowiedziała na medialne doniesienia na swój temat. Mowa była o samotności, pieniądzach i nudzie