Jak przypomina portal "Goniec", pani Magda Mazurek jest przyrodnią siostrą Kamila z Częstochowy i jego młodszego brata Fabiana. To właśnie ona opublikowała zdjęcie skatowanego chłopca zabieranego przez karetkę pogotowia, domagając się ukarania winnych jego gehenny. Kobieta nie zapomina o młodszym z braci. Zapowiedziała, że będzie walczyła o opiekę nad nim.
Dramatem Kamila żyje cała Polska
Po bestialskim skatowaniu Kamilka chłopiec trafił do szpitala, a jego rodzeństwo do ośrodków opiekuńczych i pieczy zastępczej. Dwójka najmłodszych dzieci Magdaleny i Dawida B. przebywa obecnie w rodzinie zastępczej.
Równolegle sąd prowadzi sprawę o odebraniu Magdalenie B. praw rodzicielskich. Do rozstrzygnięcia sprawy dzieci pozostaną w placówkach, w których przebywają obecnie. Walkę o młodszego brata Kamila zapowiada jego biologiczny ojciec, a także jego przyrodnia siostra.
Poruszające słowa przyrodniej siostry Kamilka z Częstochowy
W rozmowie z dziennikarzami programu "Uwaga!" TVN, pani Magdalena Mazurek zapewniła, że zrobi wszystko, co w jej mocy, żeby jej brciszek nie musiał dorastać w domu dziecka. Kobieta doskonale wie, jak to jest, bo sama będąc dzieckiem, trafiła do takiej placówki.
"Najgorszy był brak rodziny i wyzywanie od sierot, to mnie zawsze najbardziej bolało" - przyznała, podkreślając, że nie chce, żeby Fabiana spotkał ten sam los.
Pani Magda dopiero przed dwoma laty odszukała swojego biologicznego ojca i starała się nawiązać relacje nie tylko z nim, ale także z dwójką jego synów ze związku z Magdaleną B. Kobieta podkreśliła, że jeśli sąd nie przywróci praw rodzicielskich do Fabiana jej ojcu, sama będzie starała się o bycie dla niego rodziną zastępczą.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Na jaw wyszły koszty ostatniego pożegnania Kamilka z Częstochowy. Kuria zabrała głos w sprawie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte: Poród zmienił moje życie o 180 stopni. Po przyjściu dziecka na świat przestałam dbać o wygląd. Mężowi zaczęły podobać się inne kobiety
O tym się mówi: Strażnik więzienny wyjaśnił, co może czekać oprawcę Kamila z Częstochowy. Nie jest tak, jak można byłoby się spodziewać