Jak przypomina portal "Goniec", przełom kwietnia i maja to okres, w którym organizowane są komunie. Dzieci przystępują po raz pierwszy do Eucharystii, co jest ogromnym przeżyciem zarówno dla nich, jak i dla ich bliskich. To jeszcze przed nami. Warto jednak zobaczyć jak uroczystość ta obchodzona w okresie PRL.
Pierwsza Komunia w Polsce
Zwyczaj jednoczesnego przyjmowania Pierwszej Komunii Świętej przez wiele osób przywędrował do naszego kraju dość późno, bo w I połowie XIX wieku. Pierwsza taka uroczystość odbyła się 16 maja 1842 roku w poznańskiej archikatedrze.
Upowszechnienie się tego zwyczaju w całym kościele katolickim zawdzięczamy papieżowi Piusowi X, którego podpis widnieje pod dekretem Świętej Kongregacji ds. Sakramentów Quam singulari. Na jego mocy wprowadzono nakaz urządzania generalnej komunii dla dzieci co najmniej raz do roku.
Tak wyglądała Pierwsza Komunia Święta w okresie PRL-u
Przez wiele lat do Pierwszej Komunii Świętej przystępowały dzieci w drugiej klasie szkoły podstawowej. W 2009 roku zdecydowano się na zmiany i od teraz do sakramentu przystępują dzieci z III klas szkoły podstawowej.
W czasach PRL przyjęcia po sakramencie odbywały się przede wszystkim w domu. Na organizację w lokalach mogli pozwolić sobie bardzo nieliczni. Choć prezenty komunijne z dawnych lat różniły się od tych, jakie można otrzymać dziś, to nie da się ukryć, że przyjęcie sakramentu wiązało się z nimi już wtedy. Rowery, medaliki, zegarki czy Biblia - to dawało się kiedyś.
Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć dziewczynki w nierozerwalnie związanych z tą uroczystością białych, długich sukienkach i wiankach.
A wy, jak wspominacie swoją Pierwszą Komunię Świętą? Co najbardziej z niej zapamiętaliście?
To też może cię zainteresować: Wojciech Szczęsny niespodziewanie zszedł z boiska, trzymając się za serce. Kibice wstrzymali oddech. Co dzieje się z polskim bramkarzem
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: 8-letni chłopiec walczy o życie w szpitalu. Jego ojczym trafił do aresztu. Nagranie z tego momentu wyciekło do sieci
O tym się mówi: Anna Walter zdobyła się na szczere wyznanie dotyczące Tomasza Komendy. Opowiedziała o momencie, w którym ich relacja zaczęła się psuć