Jak przypomina portal "Interia", Nicole Sochacki-Wójcicka jakiś czas temu ściągnęła na siebie poważne kłopoty. Wszystko po tym, jak przyznała, że przyjmuje na NFZ bez kolejki swoja rodzinę i przyjaciół. Internauci po tym wyznaniu nie zostawili na lekarce suchej nitki. W sprawę włączył się m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia. Mama Ginekolog na jakiś czas zniknęła z mediów społecznościowych, chcąc przeczekać zamieszanie. Teraz wróciła do aktywności i po raz kolejny podpadła internautom.

Lawina negatywnych komentarzy

Wyznanie Mamy Ginekolog o tym, że przyjmuje na NFZ rodzinę i przyjaciół poza kolejnością, spotkało się z lawiną negatywnych komentarzy ze strony internautów. Słowa Sochacki-Wójcickiej mogą mieć też poważne konsekwencje zawodowe. Influencerka zdaje się tym jednak nie przejmować i cieszy się beztroskim wyjazdem na narty.

Mama Ginekolog wróciła do dzielenia się z internautami tym, co dzieje się zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Teraz, dość obszernie pokazuje swój wyjazd w Alpy, znów budząc spore kontrowersje wśród internautów. Czym podpadła tym razem?

Mama Ginekolog/YouTube @Nicole Mamaginekolog
Mama Ginekolog/YouTube @Nicole Mamaginekolog
Mama Ginekolog/YouTube @Nicole Mamaginekolog

Mama Ginekolog znów podpadła internautom

Tym razem internautom nie spodobało się to, że Mama Ginekolog filmowała trasę, zjeżdżając na nartach. Wielu obserwatorów zwróciło uwagę, że takie zachowanie pociąga za sobą spore ryzyko i niebezpieczeństwo dla użytkowników stoku.

"Z telefonem w ręku i kijami pod pachami... Nie mam pytań. Kolejne samozaoranie" - czytamy w jednym z komentarzu. "Czym się różni jazda na nartach z telefonem od jazdy samochodem z telefonem w ręku?" - dodał ktoś inny.

Lekarka postanowiła odnieść się do tych zarzutów, podkreślając, że nie stwarzała dla nikogo zagrożenia, bo była na zamkniętej trasie, "gdzie nie ma tłumów, jest regulowany ruch". Dodała również, że rozmowa przez telefon w czasie prowadzenia auta jest zakazana, a filmowanie jazdy na nartach nie jest takim zakazem objęte.

W momencie publikacji niniejszego materiału instagramowe konto Mamy Ginekolog ustawione było, jako prywatne.

A wy, co sądzicie o całej sytuacji?

To też może cię zainteresować: Zaskakująca teoria obiegła media. Czy były dwie Łucje z Fatimy. Zwolennicy tezy przedstawiają dowody

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Udowodnię, że bycie samotną kobietą po 60. może być cudowne. Jakie znalazłam zalety

O tym się mówi: W TVP aż huczy od plotek. Czy Elżbieta Jaworowicz i "Sprawa dla reportera znikną z anteny