W dobie internetu i działających prężnie mediów społecznościowych, mamy możliwość poznania wielu informacji i faktów dotyczących różnych sfer życia społeczeństwa. Z racji tego, że od wielu lat mamy także dostęp do prasy w formie elektronicznej, medialne doniesienia docierają do nas znacznie szybciej i skuteczniej.

Wielka niespodzianka na szpitalnym talerzu

Dlatego też tak wiele wiemy na temat nieodpowiedniej opieki w placówkach medycznych, a także o wołających o pomstę do nieba posiłkach podawanych pacjentom w szpitalach.

W mediach społecznościowych internauci dzielą się fotografiami przedstawiającymi kromkę chleba, odkrojony na czubeczku noża kawałek masła i niewiadomego pochodzenia breję, nazywaną porcją obiadową.

Tymczasem portal "o2" donosi, że w jednym z pruszkowskich szpitali sytuacja wygląda zgoła inaczej.

Jak się okazuje, jedna z pacjentek widząc oferowane przez szpital posiłki, postanowiła w swoim wielkim zaskoczeniu podzielić się zdjęciami z czytelnikami portalu. Fotografie przedstawiają całkiem smacznie wyglądające porcje, które nie dość, że są odpowiedniej wielkości i można się nimi najeść do syta, są także skomponowane ze świeżych produktów o dobrej jakości.

Na śniadanie podano kilka kromek chleba z twarogiem i wędliną. Do tego był liść sałaty, rzodkiewka i świeży ogórek. Był nawet spory kawałek masła, a wiadomo, ile obecnie kosztuje kostka. Do picia herbata. Oczywiście wolałabym, by podano chleb pełnoziarnisty, no ale ten jest sporo droższy... Była też zupa mleczna, jednak nie miałam ochoty więc nie wzięłam - opisuje pani Agata.

Obiadowi także niczego nie brakowało, a wedle słów czytelniczki, danie smakowało niemal jak domowe.

Pacjentka szpitala w Pruszkowie bardzo pozytywnie oceniła także opiekę, jaką otaczani są pacjenci w tej placówce. Zdjęcia opisywanych posiłków można zobaczyć TUTAJ.